Gdzie mnie zawieje
Dystans całkowity: | 42730.23 km (w terenie 6991.50 km; 16.36%) |
Czas w ruchu: | 728:56 |
Średnia prędkość: | 19.26 km/h |
Maksymalna prędkość: | 73.81 km/h |
Suma podjazdów: | 190875 m |
Suma kalorii: | 4440 kcal |
Liczba aktywności: | 721 |
Średnio na aktywność: | 59.27 km i 3h 52m |
Więcej statystyk |
Delikatny objazd niedzielnego maratonu
-
DST
91.10km
-
Teren
25.00km
-
Czas
05:15
-
VAVG
17.35km/h
-
VMAX
47.00km/h
-
Temperatura
27.0°C
-
Podjazdy
1250m
-
Sprzęt KROSS HEXAGONV3
-
Aktywność Jazda na rowerze
Szutrówka Klonowska © mysza
Jeszcze da się zjeść :) © mysza
W niedzielę co nietórzy znienawidzą t pasmo :P © mysza
Słońce chowa się za Radostową © mysza
Okolice Podmąchocic i piękna panorama © mysza
Przy Diabelskim Kamieniu świecił już księżyc © mysza
Na Klonówce trochę pojaśniało :P © mysza
Ojjj !! Będzie co jechać w niedzielę. 1,200 przewyższeń na 40-tu km z pewnością boleśnie odczujemy w całym ciele ;p
Ktoś ostatnio na fejsie( z mojego teamu ) zarzucił hasło że Familii jest trudniejszy od Fana :(
Masłów rzeczywiście dla Familii będzie rzeźnią ale jak ktoś mi z kolegów zarzuci hasło, że jestem czyściejsza i mniej zmęczona od tych, co przejechali Familii to chyba wyjdę z siebie !!
Ileż można wytrzymać takich komentarzy !!!!
OK ! ..może nie uflagana jestem jak niektóre koleżanki z teamu z Familii ale kiedy się da ,to staram się szybko określić sytuację czyli nazywa się to chyba obyciem ! :P
Przyjeżdżam na końcu ale nie znaczy to że jestem cienias. Wkładam w treningi więcej czasu niż one a i zegar biologiczny tyka nieubłagalnie :(
A może to ja szukam dziury w całym a może przyszedł czas pożegnania z maratonami MTB ? Ech ..muszę chyba dać na luz!
Kategoria Gdzie mnie zawieje, KROSSEM - 2016
Ależ mnie poniosło ! :D
-
DST
170.00km
-
Czas
08:00
-
VAVG
21.25km/h
-
VMAX
52.00km/h
-
Temperatura
27.0°C
-
Podjazdy
1640m
-
Sprzęt FRANCUZ
-
Aktywność Jazda na rowerze
Miało wyjść trochę krócej ale jak już zaczęłam kręcić to się rozkręciłam :P
W połowie drogi do mojej łepetyny dotarło ,że nie mam światła na Francuzie a zapowiadał się wieczorny powrót :(
Jechałam i dumałam co zrobić. Parę groszy przy sobie miałam ale sklepu nijakiego po drodze nie mijałam
Dopiero w Daleszycach czyli ok 60-ciu km od domu, mignął mi sklep motoryzacyjno - rowerowy. Kupiłam , niby jakieś chińskie ale migające , mimo wszystko miałam nadzieję, że mnie kierowcy zauważą. Przy plecaki miałam odblaskowy breloczek i opaskę na nodze
Jakoś do domu dotarłam i ...gdyby nie te nikłe światełka i zła koszulka( bokserka) to mogłabym jeszcze jechać :)
Z Bostowa, widok na Św. Krzyż © mysza
Nowiutki asfalcik przed N.Słupią :) © mysza
Łagów © mysza
Jezioro Chańcza © mysza
W Daleszycach uzupełnienie płynów :) © mysza
I tyle byłoby na dziś :) © mysza
Kategoria FRANCUZEM, Gdzie mnie zawieje
Po Puszczy Kozienickiej
-
DST
42.30km
-
Teren
38.00km
-
Podjazdy
240m
-
Sprzęt KROSS HEXAGONV3
-
Aktywność Jazda na rowerze
Tam mnie jeszcze nie było!! :P
Tomq pierwszy w życiu maraton
Na początku roku już sobie zaplanował że to właśnie ma być ten i ...chyba dzisiaj pożałował hahaha
Tyle piachu co było na trasie, ja chyba w życiu nie przejechałam a on przebiegł :(
Grząsko trochę :( © mysza
Na pierwszym kółku już widziałam że jest strasznie zmęczony a przecież nie było podbiegów i dosyć sporo cienia
Tomq nadal biegnie :) © mysza
15km do mety jechałam razem z nim . Doping na takim dystansie to za mało z mojej strony, butelkę z wodą napełniałam kilka razy na bufetach, polewał się nią i moczył gąbkę. To nie był normalny maraton, w regulaminie było napisane że ,utwardzone leśne drogi a ja się pytam..gdzie te drogi utwardzone !!
Więc po stokroć jemu i wszystkim ,którzy ukończyli ten maraton w takich warunkach, należy się wielki szacunek !! :D
Należy mu się !! :D © mysza
Pomijając chłopaków z open, Tomq wybiegł sobie dziś najwyższe pudło z czasem 3:41
Na następnym ukończonym maratonie z pewnością będzie z lepszy czas...ja to wiem :D :P
A tak na marginesie to bardzo płasko w tej puszczy było...
Wolę moją ,Świętokrzyską... bo jest ponuro i górki są hahahaha
Kategoria Gdzie mnie zawieje, KROSSEM - 2016
Setka :D
-
DST
100.25km
-
Teren
3.00km
-
Czas
04:27
-
VAVG
22.53km/h
-
VMAX
61.00km/h
-
Temperatura
26.0°C
-
Podjazdy
1150m
-
Sprzęt KROSS HEXAGONV3
-
Aktywność Jazda na rowerze
Gładziuchny jak pupa niemowlaka :D © mysza
Zjazd do Kielc © mysza
Masłów © mysza
Chłodzenie :D © mysza
Seteczka :D © mysza
Kategoria Gdzie mnie zawieje, KROSSEM - 2016, Trening MTB szosa
Na Występę
-
DST
51.30km
-
Czas
02:23
-
VAVG
21.52km/h
-
VMAX
71.50km/h
-
Temperatura
23.0°C
-
Podjazdy
620m
-
Sprzęt KROSS HEXAGONV3
-
Aktywność Jazda na rowerze
Podjazd pod Występę © mysza
Baypasy od wolniejszej strony :P © mysza
Nie mogłam się oprzeć :) © mysza
Kategoria Gdzie mnie zawieje, KROSSEM - 2016, Trening MTB szosa
Z Kamarówkami
-
DST
28.75km
-
Teren
20.00km
-
Czas
02:05
-
VAVG
13.80km/h
-
Temperatura
25.0°C
-
Podjazdy
360m
-
Sprzęt KROSS HEXAGONV3
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kolejny wyjazd z koleżankami z teamu
Kamarówki :D © mysza
Kategoria Gdzie mnie zawieje, KROSSEM - 2016
Próba objazdu
-
DST
70.10km
-
Podjazdy
960m
-
Sprzęt KROSS HEXAGONV3
-
Aktywność Jazda na rowerze
Próba objazdu niedzielnego maratonu w Bodzentynie
Niestety trasa niedokładnie jeszcze oznaczona. Pobłądziłam i z napotkanym po drodze Vieviórem wróciłam do domu
Kategoria Gdzie mnie zawieje, KROSSEM - 2016
Po pracy na trasę
-
DST
58.85km
-
Teren
25.00km
-
Temperatura
27.0°C
-
Podjazdy
600m
-
Sprzęt FRANCUZ
-
Aktywność Jazda na rowerze
Prosto z pracy pojechałam zobaczyć jak wygląda ,chociaż w kawałku niedzielna trasa maratonu w Bodzentynie. Niestety ujechałam tylko 15-km. W Kamieniu Michniowskim trasa się urwała, a że byłam blisko mamy to do niej wstąpiłam i zaniosłam ,znalezione po drodze grzyby :D
Kategoria FRANCUZEM, Gdzie mnie zawieje
Babski wypad :D
-
DST
52.45km
-
Teren
25.00km
-
Temperatura
29.0°C
-
Podjazdy
600m
-
Sprzęt FRANCUZ
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria FRANCUZEM, Gdzie mnie zawieje
Po mojemu :)
-
DST
55.10km
-
Teren
20.00km
-
Czas
03:30
-
VAVG
15.74km/h
-
Temperatura
25.0°C
-
Podjazdy
550m
-
Sprzęt KROSS HEXAGONV3
-
Aktywność Jazda na rowerze
Ruiny cegielni w Sołtykowie © mysza
Skończyło się dobre :( © mysza
Z buta po torach © mysza
Cel osiągnięty © mysza
Mysza na terenie zauropoda :) © mysza
Nie widać tego ale " krajobraz księżycowy" jest :) © mysza
Kapliczki na " Dębach na stawidłach " © mysza
Naliczyłam ich 6 © mysza
Kategoria Gdzie mnie zawieje, KROSSEM - 2016