Lipiec, 2022
Dystans całkowity: | 712.80 km (w terenie 28.00 km; 3.93%) |
Czas w ruchu: | b.d. |
Średnia prędkość: | b.d. |
Maksymalna prędkość: | 58.00 km/h |
Liczba aktywności: | 15 |
Średnio na aktywność: | 47.52 km |
Więcej statystyk |
Cel
-
DST
38.20km
-
Sprzęt FRANCUZ
-
Aktywność Jazda na rowerze
To nic że dżdży
Może nawet więcej...siąpi !
Jest plan
Nie ma przecież złej pogody
Ubrałam się odpowiednio czyli....krótkie gatki i koszulka z krótkim rękawem, temp. 18 stopni , aura w sam raz dla mnie :D
Nowiutka szatka :P , jeszcze nie używana
Wygrana :)
Nawet nie ze średniej półki ale szanuję to co wywalczę, nie marudzę
Jeśli nie zniszczę to może, dwie koszulki kiedyś , zawisną na ścianie.... z dumą będę patrzyła na nie :D
Kategoria Gdzie mnie zawieje
Do pracy i z...
-
DST
32.40km
-
Teren
1.00km
-
Sprzęt OSA
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wczoraj i dziś do pracy i z...
Dziecko starsze mi odpisuje....w Kluczewsku leje !
No może do , kilkanaście minut po 20-tej do mnie nie dojdzie, nie dopłyną czarne chmurzyska
Dopłynęły :(
Zaczęło się 5 min przed wyjściem z pracy
Popłynęłam, dałam się spławić :D
Nie miałam innego wyjścia :)
Ponczo nie pomogło
Po 100 m , mogłabym już startować kuźwa w wyborze, miss mokrego ..sweterka :P :D
Było mimo wszystko było dosyć ciepło, 17 st więc, może się nie przeziębię
Pozdrawiam wszystkich , czytających moje bazgroły :)
Kategoria Praca i po mieście
Do pracy i z...
-
DST
14.50km
-
Sprzęt OSA
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzień dobry...chyba tak mogę nazwać dzisiejszy dzień :)
Niby zerwana , prawie na równe nogi przed 6-tą ale warto było :)
Lubię te momenty
Dzięki nim jakoś funkcjonuję, bez prochów jak narazie się obywam , oby jak najdłużej :)
W domu bez kłótni , mimo delikatnej wymiany słów, tak słów..nie zdań
Tak bezpieczniej
W pracy , mimo obowiązków, sporo też uśmiechów
To był spokojny dzień
Tak ?
Tak :) :)
Pozdrawiam Wszystkich wpadających chociaż na chwilę ,na mojego bloga :)
Kategoria Praca i po mieście
Zmęczona
-
DST
15.80km
-
Teren
1.00km
-
Sprzęt OSA
-
Aktywność Jazda na rowerze
Od czwartej nad ranem już spać nie mogłam
Gdzieś pod czaszką się buzowało
A to przecież początek
Na dworzec
Z obawą zapięłam OSĘ , przed wiatą rowerową ale..przecież jest dzień i tylko kilka h
Kielce
Machina ruszyła
Kto wtajemniczony , to wie
Prezes całego zamieszania , w końcu będzie zadowolony !
OSA czekał na mnie cierpliwie
W pracy pod koniec , deczko mnie znużyło
Skolioza się nawet odezwała .Przez kilkadziesiąt minut , rozpierało mnie i rozrywało w piersiach, nawet ósemki mnie bolały :(
Jutro nowy dzień..będzie lepiej....
Tak ?
Tak !!! :D
Kategoria Praca i po mieście
Do pracy i z...
-
DST
32.80km
-
Sprzęt OSA
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wczoraj i dziś do pracy i z....
Po mieście też trochę
Planuję kupić panele na podłogę i kilka rzeczy , takich typowo kobiecych :P
Kategoria Praca i po mieście
Aktywna niedziela
-
DST
96.40km
-
Teren
3.00km
-
Sprzęt KROSS HEXAGONV3
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzisiejszy cel...Mniów a konkretnie, Leśna Galeria :)
Rzeźba "Wakacje " jeszcze stoi
Od pierwszego wejrzenia mnie urzekła. Jest odważna ale lubię ją oglądać . Artysta , tak dopasował kawałki drewna aby wszystko współgrało.
Mężczyzna nawet gatki ma opuszczone
Życie...
Powrót przez Ćmińsk , Zagnańsk
Zatrzymałam się na kilka minut nad zalewem rejowskim aby odsapnąć,pooglądać otoczenie :P
Zaraz sobie ugotuję rosołek i...niedziela zaliczona na plus :)
Kategoria Gdzie mnie zawieje
Zbiorówka
-
DST
47.80km
-
Teren
2.00km
-
Sprzęt OSA
-
Aktywność Jazda na rowerze
Do pracy i z...
Wieczorem , padło na OSĘ
Jak wczoraj ,blisko domu tylko mniej terenu i deczko dalej
Zahaczyłam o Kierz Niedźwiedzi a później burza zahaczyła o mnie :P
Pojawiła się nawet tęcza :)
Ogólnie burza przeszła bokiem, Starachowice,Iłża, tak myślę
W sumie ,sucha wróciłam do domu :)
Kategoria Praca i po mieście, Po mieście i nie tylko, Gdzie mnie zawieje
Zbiorówka
-
DST
34.60km
-
Teren
3.00km
-
Sprzęt KROSS HEXAGONV3
-
Aktywność Jazda na rowerze
Zbiorówka
Wyróżniłam KROSS-a , więcej na nim dziś wykręciłam
Do pracy i z..
O 20-tej wyjechałam KROSSEM, pojeździłam trochę , wokół komina
Chłodniej trochę
Kategoria Praca i po mieście, Po mieście i nie tylko
Gdy chłop nie może :P
-
DST
119.40km
-
Teren
4.00km
-
VMAX
58.00km/h
-
Sprzęt FRANCUZ
-
Aktywność Jazda na rowerze
Przepraszam ale...musiałam :D
Gdy Ktoś nie chce, nie może , zimno, wiatr nie w tę stronę, mży ,zawsze....wymyśli wymówkę aby nie zrobić 40km więcej niż trzeba
Fakt że, te cztery dyszki to jakieś , z ręką na sercu 700m przew.
Ale nie ma przecież rzeczy niemożliwych, jeśli bardzo się chce :D
Plan układałam , przyswajałam się do niego od poniedziałku, temperatury raczej nie zachęcają do każdej aktywności na świeżym powietrzu, zwłaszcza w w godzinach 12-15
Czwartek , to ten dzień , nie zważając na aurę
Pojadę
Zdobędę ten Św. Krzyż
Po ośmiu h pracy wyruszyłam
Oczywiście miałam w planach zboczenie z trasy
Ostatnio usłyszałam że , w moim wieku , muszę uważać na siebie, nie szarżować :D :D
Do Nowej Słupi dojechałam bez problemu ale na wylocie wstąpiłam do Biedry
Napełniłam butelki, tak butelki
Nie używam bidonów
Kupuję Oshee , butelka idealna
Jak zawsze podjazd na Św. Krzyż trudny
dziś ...prawie w samotności
Kilku bikerów zjechało, kilkoro chodzaczy zeszło,nikt mnie nie wyprzedzał, ogólnie spokój
Bagietkę czosnkową wszamałam na łączce , pod klasztorem i ...trzeba wracać do domu
Powiedzmy, że już z górki mimo ,ok 60-ciu km i kilkaset m przewyższeńam
Do domu dotarłam przed 23-cią
Raniuchno, do pracy wstać trzeba
Warto było !
Co roku , mam taką tradycję że, jadę w to miejsce
Zaliczam
Czasem pcham bik od N.Słupi, raz mi się zdażyło od Kaśki, przez Łysicę i Agatę
Za każdym razem jest inaczej
Zawsze się steram fizycznie i psychicznie
Warto było jak zawsze !
Szukam motywacji do kręcenia , do aktywności
To chyba jakieś zboczenie ale myślę że pozytywne :)
Kategoria FRANCUZEM, Gdzie mnie zawieje
Zbiorówa
-
DST
48.70km
-
Teren
3.00km
-
Sprzęt OSA
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pn-śr do pracy i z...
Upał, więc kręcić gdzieś dalej się nie chce
Momentami wpadam w dołki
Może jutro gdzieś dalej pojadę, może upał nie zniechęci do zrealizowania planu , który kłębi się od kilku dni
Lepsze takie szalone plany niż....natrętne ,w sumie bezsensowne myśli
Wczoraj o 19-tej wyszłam z kijkami
Przeszłam deczko , ponad 10km
Stopy , jeszcze dziś okrutnie bolą ( złe butki założyłam) ale dumna jestem :)
Jestem rowerem od pasa w dół więc, ma prawo boleć
Kategoria Pieszo :), Po mieście i nie tylko, Praca i po mieście