KROSSEM 2017
Dystans całkowity: | 2527.28 km (w terenie 811.00 km; 32.09%) |
Czas w ruchu: | 74:36 |
Średnia prędkość: | 17.41 km/h |
Maksymalna prędkość: | 71.65 km/h |
Suma podjazdów: | 25772 m |
Liczba aktywności: | 54 |
Średnio na aktywność: | 46.80 km i 3h 06m |
Więcej statystyk |
Jebło mi sie dziś :/
-
DST
66.50km
-
Teren
35.00km
-
Czas
03:47
-
VAVG
17.58km/h
-
VMAX
52.00km/h
-
Temperatura
24.0°C
-
Podjazdy
900m
-
Sprzęt KROSS HEXAGONV3
-
Aktywność Jazda na rowerze
Plan na dzis to okolice niedzielnego maratonu
Niby okolice znajome ale jest okazja, więc kawałek przejechać się trzeba
Zjazd do Radkowic © mysza
Niby nie głęboko ale pietra miałam © mysza
Myszy © mysza
Kilka nowych ścieżek zaliczyłam
Będąc na trasie oznakowanej , mimo wszystko miałam delikatnego pierta, aby żaden dziki zwierz mnie nie napadł :/ :p
Na niedzielnej trasie maratonu © mysza
Jebłam :( © mysza
Na drugim zjeździe niestety zaliczyłam glebę , nie miałam szans z długą kłodą :(
Nie było innej opcji :P © mysza
Krew się trochę polała ale ,,,popiecze i przestanie do niedzieli :)
Kategoria Gdzie mnie zawieje, KROSSEM 2017
Czyżby wilki ?!
-
DST
50.80km
-
Teren
16.00km
-
Czas
02:45
-
VAVG
18.47km/h
-
VMAX
50.70km/h
-
Temperatura
18.0°C
-
Podjazdy
450m
-
Sprzęt KROSS HEXAGONV3
-
Aktywność Jazda na rowerze
Plany moje dziś zmieniły wilki
Tak mi się przynajmniej zdaje bo psy w środku lasu? Gdyby biegły drogą to pomyślałabym, że psy ale ona przecięły mi drogę czyli z chaszczy w jeszcze gorsze chaszcze. Ok 150-ciu metrów były ode mnie. W pewnym momencie myślałam że to sarny ale po sekundzie zaczęło do mnie dochodzić że raczej to nie one .Ten większy zatrzymał się na chwilę , spojrzał w moja stronę i pognał dalej czyli chyba nie mięli ochoty na średniej jakości mięsko hahaha... teraz się śmieję ale wcale do śmiechu mi nie było. Z duszą na ramieniu i z gazem w dłoni pojechałam ostrożnie dalej. Gaz w takich okolicznościach chyba dużo by mi nie pomógł.
Gdy wyjechałam w okolicy Zalezianki, stwierdziłam że Występy i baypasów nie zaliczę bo mam tylko ok godziny do pracy i jeszcze ten wiatr w gębę :(
Na dodatek , jeszcze przejechałam jakiegoś pełzacza na ulicy, w ostatniej chwili go zobaczyłam. Pomyślałam sobie , dobrze że nie przykleił się do tylnej opony i nie skoczył mi na plecy bo chyba bym umarła ze strachu :D
Jak dobrze że ten dzień już minął :)
Myszy :D © mysza
Zalew Jaśle © mysza
Kategoria Gdzie mnie zawieje, KROSSEM 2017
Niedzielny trip
-
DST
100.83km
-
Teren
5.00km
-
Czas
05:02
-
VAVG
20.03km/h
-
VMAX
53.00km/h
-
Temperatura
24.0°C
-
Podjazdy
1000m
-
Sprzęt KROSS HEXAGONV3
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kilka dni temu , gościu zarzucił na spotted że organizuje wycieczkę rowerową do Sielpi, ok 100km i nawierzchnia zróżnicowana
Zainteresowanych oczywiście moc
Pod Kauflandem o godz 8-mej stawiło nas się troje :D
Janek, Piort i ja :)
Wygodnie nie było © mysza
W Sielpi byłam kilka razy ale 100% asfaltu, Janek poprowadził nas przez pewien dystans telepotami. Mnie się podobało ale Piotr jechał na trekingu z wąskimi oponami, więc w pewnym momencie, powiedzieliśmy stop drogami gruntowymi
Kilka razy musieliśmy się zatrzymywać bo Janek nie był pewny trasy . To najbardziej mnie denerwowało bo ,skoro organizuję wycieczkę to oblukane mam wszystko
Plażing :D © mysza
Posiedzieliśmy kilkanaście min na plaży w Sielpi
Janek się wykąpał, zjadł loda i powiedział, że jeszcze pojedziemy na inną plażę bo szkoda jeszcze wracać
Z Piotrem podnieśliśmy delikatny raban bo nie o taką wycieczkę nam chodziło :D :D
Po 12-tej już było a tu jeszcze przed nami 50 km powrotnej jazdy i zbierało się na deszcz
:o :o :d © mysza
Zahaczyliśmy o Piekło , do Nieba nie dojechaliśmy
Kiedyś tam sama wrócę i zaliczę jedną i drugą miejscowość :)
Uf! ! Udalo się :D © mysza
Do domu dotarłam przed 15-tą
Z Jankiem z pewnością już nie pojadę bo trochę zamotany ale z Piotrem dało by radę jeszcze gdzieś pojechać, bo gość zakręcony pozytywnie i tempo trzymał dosyć dobre, no może tylko za dużo gada :P
Kategoria Gdzie mnie zawieje, KROSSEM 2017
Mało brakowało
-
DST
40.30km
-
Teren
15.00km
-
VMAX
47.00km/h
-
Temperatura
25.0°C
-
Podjazdy
410m
-
Sprzęt KROSS HEXAGONV3
-
Aktywność Jazda na rowerze
Przez te moje wojaże , spóźniłabym się do pracy
Dopadłam na styk
10 min za późno wyjechałam z domu i na dodatek 2km przed pracą musiałam czekać aż przejedzie pociąg
Dziś przejechałam kolejny odcinek niedzielnego maratonu
Trasa bardzo dobrze oznakowana , więc nie bałam się jechać po chaszczach
Będzie ciekawie :)
Kategoria Gdzie mnie zawieje, KROSSEM 2017
Na zwiady, przed pracą :)
-
DST
54.00km
-
Teren
26.00km
-
Temperatura
22.0°C
-
Podjazdy
530m
-
Sprzęt KROSS HEXAGONV3
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzisiaj aby urozmaicić drogę do pracy, pojechałam fragmentem niedzielnego maratonu
Na Osieczyńskiej © mysza
Maziego mosteczek :P © mysza
Kąpiel KROSSA © mysza
Nie wygląda mi to na letnie, wakacyjne kręcenie :P
A z drugiej strony ...
woda
piasek też ma być i..
żar z nieba
za tym ostatnim nie przepadam :/
Strumyczkiem © mysza
Niski poziom :) © mysza
Trasa podobna do tej sprzed 6-ściu lat tylko deczko zmodyfikowana czyli trudniejsza wersja
Koniec objazdu © mysza
Po ok 15-tu km musiałam zrezygnować z jazdy szlakiem . Wybiło południe a ja daleko od pracy, więc asfaltem musiałam nadrabiać
Umorusaliśmy się niemiłosiernie tzn ja i KROSS :D
W szafce czeka ręczniczek , mydło i ciuchy na zmianę :D
KROSS niestety musi na kąpiel czekać do jutra, tylko łańcuch mu trochę nasmaruję smarowidłem ( też mam w szafce :) :)
Kategoria Gdzie mnie zawieje, KROSSEM 2017
Sobotnie, popracowe , Myszy wojaże :D
-
DST
80.60km
-
Teren
22.00km
-
Temperatura
28.0°C
-
Podjazdy
800m
-
Sprzęt KROSS HEXAGONV3
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wielkie mrowicho :D © mysza
Wąwozem © mysza
Wiatraki © mysza
Zjazd do Radkowic © mysza
Koniec dobrego © mysza
Sielsko :D © mysza
Św. Krzyż w dali © mysza
Mysz się zagubiła :D © mysza
Kategoria Gdzie mnie zawieje, KROSSEM 2017
Do pracy i z... :(
-
DST
15.70km
-
Temperatura
20.0°C
-
Podjazdy
135m
-
Sprzęt KROSS HEXAGONV3
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po mokrym :( © mysza
A czegóż to miało nie być dzisiaj?!
Przewyższenia, kilometry, mapkę w pracy we łbie sobie rysowałam, ta....!
Po 15-tej opad ciągły...Tomq napisał, że ma lać do 18- tej.
Po 16-tej wyszłam z pracy
Włączyłam navime
I pojechałam między kroplami deszczu przez Rejów... do domu : (
Tyle se dziś pokręciłam !
Kategoria KROSSEM 2017, Praca i po mieście
Trening
-
DST
34.15km
-
Teren
20.00km
-
Czas
01:54
-
VAVG
17.97km/h
-
Temperatura
13.0°C
-
Podjazdy
450m
-
Sprzęt KROSS HEXAGONV3
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po 20-tej , w drodze do domu trening
Pojechałam przejściem dla zwierząt do Kilińskiego
Szutrem w te i we wte
Powrót w ciemnościach
Wystraszyłam kilka sarenek a one mnie :P
Kategoria Gdzie mnie zawieje, KROSSEM 2017, Trening
Do domu przez Kapkazy
-
DST
53.10km
-
Teren
15.00km
-
Czas
02:34
-
VAVG
20.69km/h
-
Temperatura
19.0°C
-
Podjazdy
590m
-
Sprzęt KROSS HEXAGONV3
-
Aktywność Jazda na rowerze
Do pracy grzecznie , bo gorąco
Powrót do domu przez m.in. Kapkazy
Nogi jeszcze trochę bolą po Warszawie ale myślę, że do niedzieli je trochę rozkręcę :)
Połowa drogi przejechana już w ciemnościach, dzięki temu na Baranowskiej zobaczyłam między drzewami świetliki :D
Kategoria Gdzie mnie zawieje, KROSSEM 2017
Z Tomq :)
-
DST
59.20km
-
Teren
25.00km
-
Czas
03:00
-
VAVG
19.73km/h
-
Temperatura
24.0°C
-
Sprzęt KROSS HEXAGONV3
-
Aktywność Jazda na rowerze
Serwisówką do Kruka © mysza
Tomq :) © mysza
To Tomq dziś mnie , wyciągnął na rower, pozmieniał sobie w Białasie napęd i chciał go przetestować
35 to był plan na dziś
W Suchedniowie plan się zmienił bo Tomq stwierdził ,że ma jeszcze dwie godziny zapasu, więc jeszcze można gdzieś pojechać.
Nie planowałam tak długiej jazdy. Wzięłam tylko bidon picia , batonik został w domu. Burczało w brzuchu i nogi zaczęły boleć kilka km przed domem + wiatr w gębę :(
Kategoria Gdzie mnie zawieje, KROSSEM 2017