Czyżby wilki ?!
                    
                    
          
                    - 
          DST
          50.80km
          
 
                              -  
          Teren
          16.00km
          
 
                              -  
          Czas
          02:45
          
 
                              - 
          VAVG
          18.47km/h
          
 
                              - 
          VMAX
          50.70km/h
          
 
                              - 
          Temperatura 
          18.0°C
          
 
                                                            - 
          Podjazdy
          450m
          
 
                              - 
          Sprzęt KROSS HEXAGONV3
          
 
                              - 
          Aktywność Jazda na rowerze
          
 
                              
    
      
Plany moje dziś zmieniły wilki
Tak mi się przynajmniej zdaje bo psy  w środku lasu? Gdyby biegły drogą to pomyślałabym, że psy ale ona przecięły mi drogę czyli z chaszczy w jeszcze gorsze chaszcze. Ok 150-ciu metrów były ode mnie. W pewnym momencie myślałam że to sarny ale po sekundzie zaczęło do mnie dochodzić że raczej to nie one .Ten większy zatrzymał się na chwilę , spojrzał w moja stronę  i pognał dalej czyli chyba nie mięli ochoty na średniej jakości mięsko hahaha... teraz się śmieję ale wcale do śmiechu mi nie było. Z duszą na ramieniu i z gazem w dłoni pojechałam ostrożnie dalej. Gaz w takich okolicznościach chyba dużo by mi nie pomógł.
Gdy wyjechałam w okolicy Zalezianki, stwierdziłam że Występy i baypasów nie zaliczę bo mam tylko ok godziny do pracy i jeszcze ten wiatr w gębę :(
Na dodatek , jeszcze przejechałam jakiegoś pełzacza na ulicy, w ostatniej chwili go zobaczyłam. Pomyślałam sobie , dobrze że nie przykleił się do tylnej opony i nie skoczył mi na plecy bo chyba bym umarła ze strachu :D
Jak dobrze że ten dzień już minął :)
Myszy :D © mysza
Zalew Jaśle © mysza
Kategoria Gdzie mnie zawieje, KROSSEM 2017






