Trening MTB teren
Dystans całkowity: | 725.96 km (w terenie 589.50 km; 81.20%) |
Czas w ruchu: | 50:07 |
Średnia prędkość: | 13.15 km/h |
Maksymalna prędkość: | 52.66 km/h |
Suma podjazdów: | 10497 m |
Liczba aktywności: | 27 |
Średnio na aktywność: | 26.89 km i 2h 10m |
Więcej statystyk |
Nuny bolą :D
-
DST
18.76km
-
Teren
15.50km
-
VMAX
38.00km/h
-
Temperatura
15.0°C
-
Podjazdy
350m
-
Sprzęt KROSS HEXAGONV3
-
Aktywność Jazda na rowerze
Trening MTB za domem :D
Zator :( © mysza
Słoneczka przydrożne :) © mysza
Płasko i czyściutko :) © mysza
Zjazd dla odważnych :) © mysza
Fragment toru dla odważnych i wściekłych :) © mysza
Zjazd -podjazd- krótki ale jest niezły. Trzeba tam być aby zobaczyć jego trudność :) © mysza
Przymusowe klapnięcie :) © mysza
Wąski zjazd ew. podjazd © mysza
Tym razem było do przejechania z racji ,że sucho © mysza
Hopki i skręty tylko uwaga! -mnóstwo patyków i drobnych kamieni © mysza
Kategoria Trening MTB teren
Prawie 100% terenu
-
DST
51.77km
-
Teren
40.00km
-
Czas
03:15
-
VAVG
15.93km/h
-
VMAX
52.66km/h
-
Temperatura
12.0°C
-
Podjazdy
1230m
-
Sprzęt KROSS HEXAGONV3
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pierwszy raz w mojej bikowej karierze zrobiłam z Tomq taką trasę :D
Lwią część jechaliśmy terenem.
Dzisiaj nie ilość tylko jakość się liczyła. Nuny bolą trochę więc dobrze było. Wycisnęliśmy z okolic ile się dało :)Jedna z wielu przeszkód :D
© myszaNiebieski...czerwony...a może żółty wybrać ?
© myszaW końcu dotarliśmy do ALTANY
© myszaTomq maluczki :)
© myszaNowo odkryta szutrówka z Rędocina do Ciechostowic
© mysza
Kategoria Trening MTB teren
Trening -teren
-
DST
38.43km
-
Teren
35.00km
-
Czas
03:13
-
VAVG
11.95km/h
-
VMAX
33.29km/h
-
Temperatura
25.0°C
-
Podjazdy
1700m
-
Sprzęt KROSS HEXAGONV3
-
Aktywność Jazda na rowerze
27km zrobiłam z Alicją i z Kasią. Wyciągnęłam je na moje ścieżki terenowe. Chyba im się spodobało ,zwłaszcza Alicji. Kasia na początku chyba przeżyła chwilę zwątpienia na pierwszym podjeździe ale ogólnie poradziła sobie i to całkiem nieźle :). Przejechałyśmy wszystkie moje znane ścieżki i ścieżynki.
Jakby było mi mało, po przyjeździe do domu i kilkuminutowym odsapnięciu Tomq wyciągnął mnie a ja jego znów na krótki wypad do lasu. Tomq pokazał mi trasę ,którą sobie wczoraj ułożył. Zrobiliśmy dwa kółeczka i jeszcze trochę pojeździliśmy ścieżkami.
Wyszło nam ponad 11km ..aż 11km i 600 przewyższeń :)Na rozdrożu
© myszaZjazd :)
© myszaPodjazd :)
© mysza
Kategoria Trening MTB teren
90 % MTB
-
DST
19.06km
-
Teren
15.00km
-
VMAX
33.89km/h
-
Temperatura
16.5°C
-
Podjazdy
722m
-
Sprzęt KROSS HEXAGONV3
-
Aktywność Jazda na rowerze
Całkiem niezły trening MTB z Tomq. Dla Tomq była to na pewno męczarnia ale przejechaliśmy wspólnie wszerz i wzdłóż prawie cały las w okolicy szpitala. Krótkie ale techniczne podjazdy, zjazdy może nie szybkie ale nieźle trzeba było się skupić aby nie wjechać w drzewo.
Dystans niewielki ale przewyższenia piękne :D
Co dziwne...wcale mnie nie bolą nuny :)
Widocznie tempo za wolne :DTrening -teren
© mysza
Kategoria Trening MTB teren
Niby trening terenowy
-
DST
18.58km
-
Teren
12.00km
-
Czas
01:18
-
VAVG
14.29km/h
-
VMAX
38.58km/h
-
Temperatura
24.0°C
-
Sprzęt KROSS HEXAGONV3
-
Aktywność Jazda na rowerze
Tak sobie pomyślałam że porobię sobie trochę podjazdów w terenie. Ok wjechałam w las i co się okazało ? Rozczarowałam się to nie jest ten las co w ubiegłym roku. Ścieżki albo zarosły albo są rozsadzone przez dziki lub przez ciężki sprzęt , który ściągał ścięte drzewa. Nastąpiła totalna wycinka...żałosne co ludzie potrafią zrobić z lasem :( To był pierwszy i chyba ostatni wjazd w tę okolicę ...nie cieszą mnie te wystające korzenie, kamienie odsłonięte przez ostatnią nawałnicę....WRACAM NA SZOSĘ !!!!ew. znajdę sobie jakąś nową szutrówkę.Czegoż to ludzie nie wymyślą...ekologiczny zwalniacz :D
© myszaRok temu rosły tutaj piękne sosny ...komuś to przeszkadzało :(
© mysza
Kategoria Trening MTB teren
Rajd MTB
-
DST
43.60km
-
Teren
38.00km
-
Czas
03:22
-
VAVG
12.95km/h
-
VMAX
39.60km/h
-
Temperatura
23.0°C
-
Sprzęt KROSS HEXAGONV3
-
Aktywność Jazda na rowerze
Raniutko wstałam, owsiankę zjadłam,popiłam szatanem i pojechałam na rajd rowerowy organizowany przez Skarżyskie Towarzystwo Cyklistów. Do samego końca się wahałam jaki mam wybrać dystans czy 80km szosą i kilkaset przewyższeń czy 38km MTB przez bory i muchomory :D. Zapłaciłam dwie dyszki i...i stanęłam w grupce kolarzy MTB bo zobaczyłam wśród facetów 5 dziewczyn. Z dwoma zagadałam to oczywiście one jeżdżą i to dużo ale trochę się boją trasy. Starałam się dodać im trochę otuchy ale chyba za mało bo po skręceniu na trasę MTB niestety nie ujrzałam ich, później dowiedziałam się że pojechały na 60. Byłam chyba najstarsza w tej grupie a na pewno wśród dziewczyn. Trasa bardzo fajnie zaplanowana. 90% las . Błoto,gałęzie,komary -wszystko było w nadmiarze. A co było najważniejsze? Atmosfera :D. Nie było gonitwy bo kto pierwszy ten lepszy. Chłopaki nam pomagali w czym tylko mogli a byli z Ostrowca, Bliżyna ,Suchedniowa. Z kilkoma pod koniec trasy się zgubiłam ale byłam na swoim terenie więc problemu nie było, skróciliśmy sobie tylko trasę chyba o 1km :)
Wpadliśmy na stadion "RUCH" umorusani, zmęczeni ale uśmiechnięci.
Po zjedzeniu kiełbaski wzięłam się za czyszczenie mojego KROSSA. Wyglądał jak siedem nieszczęść a przecież musiałam jeszcze nim wrócić do domu. Po wyczyszczeniu napędu kolega z rajdu użyczył mi oleju i posmarowałam chociaż łańcuch, był suchy jak wiór :)
Nasz Guru ,który nas prowadził i układał trasę bardzo fajny zrobił gest.
Wyczytał mnie i koleżanki z trasy MTB że jako jesteśmy twardzielki :D
Chwila dla reporterów była i oklaski oczywiście :D :DTowarzysze na trasie rajdu skarżyskiego
© myszaJedyne kobiety na trasie MTB
© myszaBłotne SPA - gratis :D
© myszaCmentarz patryzancki
© myszaCzyszczenie KROSSA
© myszaNajtwardsze kobietki :D
© mysza
Kategoria Trening MTB teren
Bardzo krótki trening :(
-
DST
7.52km
-
Teren
7.00km
-
Czas
00:32
-
VAVG
14.10km/h
-
VMAX
43.40km/h
-
Temperatura
16.0°C
-
Podjazdy
190m
-
Sprzęt KROSS HEXAGONV3
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kurcze !... a tak chciałam pojeździć dzisiaj trochę w terenie. Niestety ...Matka Natura mi w tym przeszkodziła. Zabrakło mi kilku minut abym zrobiła chociaż dyszkę. Grzmoty i błyskawice zmusiły mnie do powrotu do domu :(
Zdążyłam mimo wszystko pojeździć trochę po lesie,po korzeniach .Zrobiłam trzy ciekawe podjazdy.Czwarty podjazd tuż przed ulewą zrobiłam asfaltowy.
Kategoria Trening MTB teren