Niedzielny trening

S-KO-SUCHEDNIÓW-PARSZÓW-WĄCHOCK-MICHAŁÓW-SKARŻYSKO KOŚCIELNE-ŚWIERCZEK-SKARŻYSKO KSIĄŻĘCE-S-KO

Góra Miejska

Początek był taki..
Czwartek-po pierwsze...
...wizyta u mamy
po drugie...
...maluśki trening
a po trzecie to samo jakoś wyszło i pomyślałam sobie że spróbuję sił pod G.Miejską w Bodzentynie, niestety...jeszcze ten podjazd jest za trudny dla mnie :(
Ten pion mnie przeraża. Chociaż znów sobie pozytywnie tłumaczę ,że i tak nie było źle,ponieważ pierwszy podjazd w ubiegłym roku zakończył się dwoma przystankami. Dzisiaj zatrzymałam się tylko raz.
Średnia wyszła mi całkiem, całkiem. Warunki nie były doskonałe, przewyższeń też trochę uzbierałam. Deszczyk przelotny kilka razy mnie przestraszył...kilku kierowców-bezmózgowców też niestety :(
Jeden wyprzedzał na zakręcie wprost na mnie a drugi kazał mi zjechać na grząskie pobocze...obydwóm pokazałam środkowego palca...myślą że wszyscy rowerzyści to niedzielni frajerzy.

Panorama Bodzentyna © mysza

Kocurek zwąchał Myszę :) © mysza

GDY STOPNIEJE ŚNIEG WYBIORĘ SIĘ TYM SZLAKIEM NA łYSICĘ © mysza

Wieczorny trening

Myślałam że już na dzisiaj będzie koniec z jazdą na biku ale się myliłam. Gdy zobaczyłam że Tomq szykuje się na trening podjazdów, niewiele myśląc wskoczyłam w kolarskie ciuchy i w trasę. Za punkt treningowy obraliśmy naszą g .Pogorzelską. 4 trudniejsze podjazdy od strony Szydłowca i 3 łagodniejsze od strony Skarżyska.
Znów nie jestem zadowolona ze średniej ale podjazdów też nie mam mało jak na nasze Skarżyskie warunki i jeszcze biorąc pod uwagę dystans.
Nie jest źle. Będzie co poprawiać :)

Pierwszy raz w tym roku ! :)

Stało się !
Jak na pierwszy raz to całkiem nieźle mając na uwadze warunki jeszcze zimowe.
Miałam długie momenty mocy i krótkie dołujące ,podczas których chciałam zejść z KROSSA i zrobić sobie przerwę. O dziwo !...wcale nie przy podjazdach.
Zrzucam to wszystko na barki przerwy zimowej. Następnym razem a planuję w poniedziałek, już będzie lepiej :).Mam nadzieję że pogoda nie popsuje mi szyków.

Gotowa do treningu :) © mysza

Z pracy przez Starachowice 2

Płaska pętla przez Mirzec

Do pracy i z...

Zbiorówka z 5-ciu dni :)

Rozpoczęcie sezonu 2012

Pierwsza moja trasa na nowiutkim KROSSIE. Trasę rozpoczęłam na czarnym asfalcie a skończyłam na białym , ponieważ po dwóch godzinach jazdy rozsypał się śnieg :D