Góra Miejska
-
DST
77.63km
-
Czas
03:39
-
VAVG
21.27km/h
-
VMAX
57.87km/h
-
Temperatura
14.0°C
-
Podjazdy
720m
-
Sprzęt KROSS HEXAGONV3
-
Aktywność Jazda na rowerze
Początek był taki..
Czwartek-po pierwsze...
...wizyta u mamy
po drugie...
...maluśki trening
a po trzecie to samo jakoś wyszło i pomyślałam sobie że spróbuję sił pod G.Miejską w Bodzentynie, niestety...jeszcze ten podjazd jest za trudny dla mnie :(
Ten pion mnie przeraża. Chociaż znów sobie pozytywnie tłumaczę ,że i tak nie było źle,ponieważ pierwszy podjazd w ubiegłym roku zakończył się dwoma przystankami. Dzisiaj zatrzymałam się tylko raz.
Średnia wyszła mi całkiem, całkiem. Warunki nie były doskonałe, przewyższeń też trochę uzbierałam. Deszczyk przelotny kilka razy mnie przestraszył...kilku kierowców-bezmózgowców też niestety :(
Jeden wyprzedzał na zakręcie wprost na mnie a drugi kazał mi zjechać na grząskie pobocze...obydwóm pokazałam środkowego palca...myślą że wszyscy rowerzyści to niedzielni frajerzy.Zjazd zeŚw. Barbary
© myszaPanorama Bodzentyna
© myszaKocurek zwąchał Myszę :)
© myszaGDY STOPNIEJE ŚNIEG WYBIORĘ SIĘ TYM SZLAKIEM NA łYSICĘ
© mysza
Kategoria Trening MTB szosa
komentarze
A Ty cwicz i widzimy sie w Skarzysku na Mazovii !!!
ale MTB rządzi! Już nie mogę się doczekać aż ten śnieg zniknie z lasów i górek ;-)