mysza71 prowadzi tutaj blog rowerowy

Wpisy archiwalne w kategorii

Gdzie mnie zawieje

Dystans całkowity:43018.23 km (w terenie 7021.50 km; 16.32%)
Czas w ruchu:728:56
Średnia prędkość:19.26 km/h
Maksymalna prędkość:73.81 km/h
Suma podjazdów:190875 m
Suma kalorii:4440 kcal
Liczba aktywności:724
Średnio na aktywność:59.42 km i 3h 52m
Więcej statystyk

Po pracy deczko

  • DST 37.70km
  • Teren 14.00km
  • Temperatura 30.0°C
  • Podjazdy 300m
  • Sprzęt KROSS HEXAGONV3
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 28 lipca 2019 | dodano: 28.07.2019



Handlowa niedziela, tym razem padło na mnie
Miałam trochę inny plan ale dowiedziałam się , że od jutra mam tydzień wolnego za nadgodziny , więc deczko skróciłam
Upał , więc wybrałam sporo lasu bo w pracy, gdy szykowałam się do wyjścia, przypomniało mi się, że nie wzięłam kremu z filtrem.

Gdy byłam jeszcze piękna i młoda , nie zwracałam uwagi na kremy, skwar, spalę się czy nie...
Chyba starość już na mnie naszła....boję się usmażyć :(
Rejów
Zalew w Suchedniowie
Zawijka i na zielony, zasyfiony przez gospodarkę leśną , szlak w stronę Rejowa


Kategoria Gdzie mnie zawieje

Francuzem ;)

  • DST 73.10km
  • Teren 8.00km
  • VMAX 49.00km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Podjazdy 610m
  • Sprzęt FRANCUZ
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 23 lipca 2019 | dodano: 23.07.2019

Napisałam się i nic z tego nie wyszło
Koniec w temacie
Chyba się trzeba pożegnać z BS w najbliższym czasie :(


Kategoria FRANCUZEM, Gdzie mnie zawieje

Po obiedzie

  • DST 39.40km
  • Teren 18.00km
  • Sprzęt TRANSPORTER
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 21 lipca 2019 | dodano: 23.07.2019

Przednie koło w KROSSIE coś szwankuje
muszę Tomkowi koniecznie to zgłosić
Na Francuza nie miałam ochoty , więc wsiadłam na dopracowy bik
Pojechałam w okolicę budowy S-7
Niestety wiadukt na końcu Rajdowej ,jeszcze nie jest przejezdny, więc zjechałam w dół do Kościelnego
Dalej przez Łazy, zalew Bernatka i Rejów



Kategoria Gdzie mnie zawieje

Troche MTB :D

  • DST 57.00km
  • Teren 30.00km
  • VMAX 69.00km/h
  • Podjazdy 690m
  • Sprzęt KROSS HEXAGONV3
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 14 lipca 2019 | dodano: 14.07.2019

Zagnało mnie dziś w teren
Taki miałam kaprys
Odwiedziłam miejsca dawno nie odwiedzane :D




Rejów, źródełko za Koszykową, Baypasy,Jaśle...Kruk..itd..


Kategoria Gdzie mnie zawieje

Zbiorówka

  • DST 42.30km
  • Teren 6.00km
  • Temperatura 14.0°C
  • Sprzęt TRANSPORTER
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 10 lipca 2019 | dodano: 10.07.2019

Wczoraj do pracy i z...

Dziś do pracy a powrót przez Suchedniów
Wstąpiłam po drodze do ogrodniczego
Nic nie kupiłam tylko powzdychałam :D
Czekam jak narazie swoje na ogórki i fasolę
Myślę , że pierwsze ogórki jutro zostaną zerwane i przeznaczone na małosolne
mmmm....pychoty !!
bez chemii 100% eko :D
sól niestety muszę dodać ale to się nie liczy :P :D



Kilka garstek ich zjadłam jadąc szutrówką do Suchedniowa
Paluchy pobrudziłam ale warto było :D


Kategoria Gdzie mnie zawieje, Praca i po mieście

Kibicować

  • DST 32.00km
  • Teren 10.00km
  • Temperatura 13.0°C
  • Sprzęt KROSS HEXAGONV3
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 7 lipca 2019 | dodano: 08.07.2019

Dziś nad Rejowem wielka impreza.
Wtórpol Triathlon po raz czwarty
Kilkoro znajomych brało w nim udział, więc pojechałam dopingować
Pokrzyczałam , pogrzęzłam w piachu , zmokłam ,wyschłam , bo pod koniec imprezy zaświeciło słonko i wróciłam do domu obiad gotować :)



Kategoria Gdzie mnie zawieje

Deczko liznęłam :P

  • DST 115.90km
  • Teren 35.00km
  • Temperatura 20.0°C
  • Podjazdy 1740m
  • Sprzęt KROSS HEXAGONV3
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 5 lipca 2019 | dodano: 05.07.2019

Na trzy etapy podzieliłam dzisiejszy mój wyjazd

Pierwszy to dojazd do Kuźniaków
Mijając Mniów, oczywiście musiałam zahaczyć o cudowne figurki z patyków, gałązek i pni :D

Drugi etap ten najbardziej mój wymarzony a do dziś wiem że ....już moje koła po nim nie przejadą :(
Nazywa się on.
Główny Szlak Świętokrzyski im. Edmunda Massalskiego
Początek jest w Gołoszycach ale ja wybrałam Kuźniaki
Myślę , że w jedną i drugą stronę jest zapierdol i już wiem ,że rowerem jest...
MEGA ZAPIERDOL !!!

Zaliczyłam rowerem bo tak mogę napisać tylko 30km szlaku a gdzie jeszcze 70km !

Na 30-tu km wyszło mi 950 przew

Pod Perzową , ledwiem wciągnęła KROSSA
bałam się nie ślizgnąć i nie zlecieć w przepaść
Ja to nic tylko co z bikiem byłoby :(  :P

To jeszcze nic ale jakiś dziwny gościu , którego spotkałam przy pierwszych skałkach, zarzucił mi hasło...
czy ja się nie boje tak sama po lesie
odpowiedziałam , że ja wyrwałam a za mną  czołga się grupa

Przy Perzowej usłyszałam szelest liści z góry
Paczę , znajomy gościu
Fotki robiłam więc, telefon do kieszonki i fiu po korzeniach z góry
On na jakimś składaczku ja na MTB

Ale tak sobie kombinuję , że coś za szybko do mnie dojechał
A może to tylko moja schiza ?

Wyjechałam na płaszczyznę i pomyślałam , że usiądę i poczekam , zjem batonika

Nikt z lasu nie wyjechał, więc może ja się wpatoczyłam w jego traskę

Myślę , że ostrożności nigdy za wiele


Zaliczyłam jeszcze jedną , drugą trzecią górkę

Chcę wjechać z asfaltówki w na kolejne wzniesienie  a tu widzę jak gościu skręca na szlak
No kufa !...nie wyglądał na turystę.
Wjechałam 200m , widzę z daleka gościa i widzę , że on mnie zauważył...no przecież nie przejadę

Wycofałam się, wrócilam do asfaltówki
Myślę że , poczekam kilka minut, może gościa spięło...no ale czemu w szlak wlazł!!!

Myślę i kombinuję , jak ominąć to miejsce...cholercia szkoda trochę ...ale przecież kontynuować szlaku nie mogę...nie ma takiej opcji

Niby gaz przy sobie mam ale....nigdy go nie użyłam i mam nadzieję , że nie będzie takiej potrzeby

Wylazł!!!!

 Czyli zaburczało mu w brzuchalu ...hahaha

Do Góry Kamień w 30-tu % podjechałam

 Wykleńską dużo podeszłam bo korzenie i piachu pelno

Z niej też i zeszłam bo totalny pion , ślzg za ślizgiem

Grodowa Góra -50% z buta
pion , zadyszka ale dało radę :)

Na 30-tym km , na Sosnowicy , stwierdziłam ,że do Dąbrowy jechać nie będę
Mam już tego szlaku dosyć !!!


Trzeci etap to powrót do domu
Wcale tak łatwo nie było
Nie zjechałam do Zagnańska aby było łatwiej

Pojechałam trasa sprzed kilku lat.
Jechałam kiedyś nią z grupą zagnańską
Zarysy trasy trochę, zaszły mi mgłą ale pomyślałam że chyba na tych kilku hektarach lasu zgubić się nie da :)

Pamięć jeszcze mam dobrą , mimo iż gospodarka leśna deczko pomieszała mi w głowie
Wyjechałam w Zabłociu , czyli jeszcze ok 25 km i w domu :D


Przepraszam za błędy ! :(


Kategoria Gdzie mnie zawieje

Wykus

  • DST 55.70km
  • Teren 33.00km
  • VMAX 49.00km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Podjazdy 520m
  • Sprzęt KROSS HEXAGONV3
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 3 lipca 2019 | dodano: 03.07.2019

Po 16-tej wyjechałam .
Plany na dziś były inne ale spierniczył je kurier :(

Daleko nie ujechałam ale jednak coś a zwłaszcza  że, sporo terenu czyli ..może z łydką nie jest tak źle :)

Martwi mnie ostatnio likwidowanie tam bobrów :(

Może i ja jestem jakaś inna ale ...bardziej boli mnie wycinka drzew przez człowieka  niż,  podgryzanie drzew  i drzewek przez bobry.
Te tamy czy żeremia są przepiękne, wiem że w niektórych miejscach zalewają łąki czy pola ale w lesie daliby im spokój !! :)

Mostki
Wykus
Suchedniów


Kategoria Gdzie mnie zawieje

Do Szydłowca

  • DST 41.50km
  • Teren 5.00km
  • VMAX 49.00km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Sprzęt TRANSPORTER
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 2 lipca 2019 | dodano: 02.07.2019

Tomq zaraz do pracy idzie
Dziewczyn nie ma
Więc o 18-tej pojechałam sobie do Szydłowca

Sprawdziłam jak się ma budowa S-7
Czekam z niecierpliwością na otwarcie wiaduktu Rajdowa -las
Jeszcze chyba kilka miesięcy poczekam ale widać , że chłopaki się starają :D

Pojechałam nad zalew w Szydłowcu , porobiłam kilka fotek i poszłam na małe zakupy :)
Serwisówką i przez Książęce wróciłam do domu



Kategoria Gdzie mnie zawieje

Zbiorówka

  • DST 9.60km
  • Teren 1.00km
  • Sprzęt TRANSPORTER
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 30 czerwca 2019 | dodano: 30.06.2019

Wczoraj pojechałam na dworzec PKP
Zapięłam rewer pod wiatą aby słonko bardzo nie grzało oponek.
  Będąc jeszcze w domu odpięłam jedną lamę, w razie czego...i licznik zdjęłam
Wsiadłam w pociąg i pojechałam do stolicy

Tym razem w jedną i drugą stronę na łatwiznę , tak dla odmiany :( :(
A miałabym wiatr w plecy...
ech !!!...życie......

Po Wawie , wczoraj i dziś z buta, w sumie...uzbierało się kilkadziesiąt km

Nowe smaki... nowopoznane miejsca...hmmm...chaos deczko pod każdym względem
W Sk-u ..powiedziałoby się moloch
...chyba coś w tym jest....



Tak na marginesie.
pamiętam jak p. prezydent Sopotu ograniczyła prędkość bików na ścieżkach rowerowych do10km /h\

Coś takiego powinno się chyba wprowadzić w stolicy dla hulajnóg elektrycznych

Napiszę niegrzecznie....
Zapierdalaja szybciej niż rowerzyści i częściej łamią przepisy drogowe!!!

No może już nie są frygniete byle gdzie, jak widziałam ostatnio ale...burdel mimo wszystko robią !!
FOCH Myszy !!
...a może dlatego , że ja z prowincji ! ?
 Mam to gdzieś ! :D





Kategoria Gdzie mnie zawieje