Wrzesień, 2016
Dystans całkowity: | 1041.25 km (w terenie 234.50 km; 22.52%) |
Czas w ruchu: | 37:52 |
Średnia prędkość: | 18.02 km/h |
Maksymalna prędkość: | 71.50 km/h |
Suma podjazdów: | 9370 m |
Liczba aktywności: | 23 |
Średnio na aktywność: | 45.27 km i 3h 47m |
Więcej statystyk |
Do mamy
-
DST
35.60km
-
Teren
4.00km
-
Sprzęt TRANSPORTER
-
Aktywność Jazda na rowerze
W drodze powrotnej towarzyszył mi ogromnych rozmiarów i blasku księżyc :D
Kategoria Gdzie mnie zawieje
Po mieście
-
DST
15.10km
-
Sprzęt TRANSPORTER
-
Aktywność Jazda na rowerze
Trening blisko domu
-
DST
40.25km
-
Teren
35.00km
-
Czas
03:19
-
VAVG
12.14km/h
-
Podjazdy
810m
-
Sprzęt KROSS HEXAGONV3
-
Aktywność Jazda na rowerze
Trochę miałam inaczej pokręcić, plany zmienił mi Tomq,zakazując mi jechać Francuzem :(
Powiedział że nie będzie go czyścił przed maratonem !
To nie!!
W sumie na źle kręcenie na Krossie mi nie wyszło, całkiem niezła pajęczynka mi się zapisała :)
Kategoria KROSSEM - 2016, Trening MTB teren
Delikatny objazd niedzielnego maratonu
-
DST
91.10km
-
Teren
25.00km
-
Czas
05:15
-
VAVG
17.35km/h
-
VMAX
47.00km/h
-
Temperatura
27.0°C
-
Podjazdy
1250m
-
Sprzęt KROSS HEXAGONV3
-
Aktywność Jazda na rowerze
Szutrówka Klonowska © mysza
Jeszcze da się zjeść :) © mysza
W niedzielę co nietórzy znienawidzą t pasmo :P © mysza
Słońce chowa się za Radostową © mysza
Okolice Podmąchocic i piękna panorama © mysza
Przy Diabelskim Kamieniu świecił już księżyc © mysza
Na Klonówce trochę pojaśniało :P © mysza
Ojjj !! Będzie co jechać w niedzielę. 1,200 przewyższeń na 40-tu km z pewnością boleśnie odczujemy w całym ciele ;p
Ktoś ostatnio na fejsie( z mojego teamu ) zarzucił hasło że Familii jest trudniejszy od Fana :(
Masłów rzeczywiście dla Familii będzie rzeźnią ale jak ktoś mi z kolegów zarzuci hasło, że jestem czyściejsza i mniej zmęczona od tych, co przejechali Familii to chyba wyjdę z siebie !!
Ileż można wytrzymać takich komentarzy !!!!
OK ! ..może nie uflagana jestem jak niektóre koleżanki z teamu z Familii ale kiedy się da ,to staram się szybko określić sytuację czyli nazywa się to chyba obyciem ! :P
Przyjeżdżam na końcu ale nie znaczy to że jestem cienias. Wkładam w treningi więcej czasu niż one a i zegar biologiczny tyka nieubłagalnie :(
A może to ja szukam dziury w całym a może przyszedł czas pożegnania z maratonami MTB ? Ech ..muszę chyba dać na luz!
Kategoria Gdzie mnie zawieje, KROSSEM - 2016
Po mieście
-
DST
20.10km
-
Teren
1.00km
-
Sprzęt TRANSPORTER
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzikusy wstrętne !! © mysza
Podchodzą bardzo blisko. Gdyby brama była otworzona, poryłyby i podwórko :(
Aby było trudniej © mysza
Spotkanie teamowe :)
-
DST
16.80km
-
Teren
1.50km
-
Temperatura
16.0°C
-
Sprzęt TRANSPORTER
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria Po mieście i nie tylko
Z Małgosią Kamarówką :D
-
DST
58.25km
-
Teren
20.00km
-
Czas
03:15
-
VAVG
17.92km/h
-
Podjazdy
660m
-
Sprzęt KROSS HEXAGONV3
-
Aktywność Jazda na rowerze
Małgosia, tylko dzisiaj się namówiła na jazdę
Chyba dobrze że na nią padło, bo po za Alicją widzę w niej potencjał, trochę więcej znajomości techniki i będzie dobrze . Były kawałki że wymiękałam przy niej , usprawiedliwiam się zmęczeniem po przedwczorajszej eskapadzie :)
Miał być lajt a wyszedł niezły trening :)
Popas w okolicach Świniej G © mysza
Nad Kamienną :D © mysza
Pajong huligan :P © mysza
Kategoria KROSSEM - 2016
Ależ mnie poniosło ! :D
-
DST
170.00km
-
Czas
08:00
-
VAVG
21.25km/h
-
VMAX
52.00km/h
-
Temperatura
27.0°C
-
Podjazdy
1640m
-
Sprzęt FRANCUZ
-
Aktywność Jazda na rowerze
Miało wyjść trochę krócej ale jak już zaczęłam kręcić to się rozkręciłam :P
W połowie drogi do mojej łepetyny dotarło ,że nie mam światła na Francuzie a zapowiadał się wieczorny powrót :(
Jechałam i dumałam co zrobić. Parę groszy przy sobie miałam ale sklepu nijakiego po drodze nie mijałam
Dopiero w Daleszycach czyli ok 60-ciu km od domu, mignął mi sklep motoryzacyjno - rowerowy. Kupiłam , niby jakieś chińskie ale migające , mimo wszystko miałam nadzieję, że mnie kierowcy zauważą. Przy plecaki miałam odblaskowy breloczek i opaskę na nodze
Jakoś do domu dotarłam i ...gdyby nie te nikłe światełka i zła koszulka( bokserka) to mogłabym jeszcze jechać :)
Z Bostowa, widok na Św. Krzyż © mysza
Nowiutki asfalcik przed N.Słupią :) © mysza
Łagów © mysza
Jezioro Chańcza © mysza
W Daleszycach uzupełnienie płynów :) © mysza
I tyle byłoby na dziś :) © mysza
Kategoria FRANCUZEM, Gdzie mnie zawieje
Do Suchedniowa
-
DST
28.50km
-
Teren
5.00km
-
Sprzęt TRANSPORTER
-
Aktywność Jazda na rowerze
Uwielbiam tę drogę po deszczu :( © mysza
Nie lubię tędy jeździć po deszczu ale też, nie lubię wracać tą samą drogą, więc w stronę Suchedniowa na mokro a powrót na sucho czyli asfaltem :)
Po mieście
-
DST
15.35km
-
Teren
2.00km
-
Sprzęt TRANSPORTER
-
Aktywność Jazda na rowerze
Załamanie pogody ..ale dobrze, deszczu potrzeba, niech pada nawet cały dzień :)
Kategoria Po mieście i nie tylko