mysza71 prowadzi tutaj blog rowerowy

Prawie 360 dni w roku

  • DST 13.10km
  • Czas 00:46
  • VAVG 17.09km/h
  • VMAX 36.00km/h
  • Temperatura -2.0°C
  • Podjazdy 122m
  • Sprzęt DOSTAWCZAK
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 9 stycznia 2013 | dodano: 09.01.2013

No i znów posypało. Wyjechałam troszkę wcześniej do pracy aby z pośpiechu nie wywinąć orła. Dojechałam bez niespodzianek :)




komentarze
mysza71
| 01:43 niedziela, 20 stycznia 2013 | linkuj Anjuu , mam nadzieję że rowerem jeździć mi będzie wolno bardzo długo bo uwielbiam jeździć . Nie zwracam uwagi na to że na BS -ie są lepsze ode mnie ,one mają inne cele ...ja walczę ze sobą. W ubiegłym roku miałam 10-tą rocznicę ....bardzo osobistą....chciałam to jakoś uczcić i postanowiłam wziąźć udział w maratonach MTB. To miał być sprawdzian czy podołam takiemu wyzwaniu i ....podołałam :))) Miejsca nie są ważne.Ważne , że dojechałam do mety a że tak wyszło jak wyszło to znaczy że jeszcze nie jest ze mną tak źle :))))
Anjaaa
| 08:21 piątek, 18 stycznia 2013 | linkuj Niech się dziwią.. i zazdroszczą, bo takiej kondycji jak Ty nigdy nie będą mieli wożąc tyłki w samochodach :)
mysza71
| 21:41 środa, 16 stycznia 2013 | linkuj Jeżdżę rowerem prawie wszędzie...do pracy, na zakupy , do lekarza...itd. Deszcz, upał, ulewa, mrozisko--Mysza jedzie :D. Hamuje mnie tylko śnieg po kolana i wyżej,wtedy idę na piechotę lub jadę autobusem miejskim. Zimą gdy tak sobie jadę ,wokół śnieg i mróz to widzę zdziwienie niektórych kierowców i pieszych ale wtedy jest frajda! :D
Katana1978
| 20:18 środa, 16 stycznia 2013 | linkuj Witaj :))


To tak jak ja :) wychodzę wcześniej rowerek czasem tańcuje, ale wywrotki nie miałam.
Cieszę się że nie tylko ja jestem ostro postrzelona i nie tylko ja jeżdżę zimą :).
Rodzina to chyba mnie wyklnie
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!