mysza71 prowadzi tutaj blog rowerowy

Dzień siódmy

  • DST 132.00km
  • Sprzęt FRANCUZ
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 11 czerwca 2022 | dodano: 29.06.2022

Po przespanej ,mimo wszystko nocy , czas ruszyć do jednego z głównych celów wyprawy
Do Trójstyku niby blisko ale jeszcze trzeba dojechać
Przestraszyłam się trochę wspinaczki, wysokiej temperatury, słabo naładowanego powerbanka i że...trzeba tą samą drogą wrócić

Zachodnią ścianę dopięłam !!
Łatwo nie było, mimo iż nie góry
Tak sobie myślę , że tę granicę mogłabym zrobić jeszcze raz
Świnoujście -Piaski niekoniecznie
Do Ustrzyk Górnych , chyba też już się nie skieruję
Część północnej i wschodnia granica , wzbudza we mnie dziwne uczucia ale to dopiero za rok lub dwa

Trzeba wyjechać jakoś z Bogatyni
Zatrzymałam się na stacji Lotos
Zapytałam się grzecznie czy podładują mi powerbanka, w zamian kupię kawę i kanapkę :D
No problem :)
Po kilkudziesięciu minutach w drogę 
Okazało się że nie taki diabeł straszny
Najdłuższy podjazd pokonałam w miarę spokojnie, może z wiatrem było ? :D
Skręciłam na zaporę Niedów, dalej trochę telepotów
Upał, planu na nocleg zero
Wcale to mnie nie wzrusza ale....wzrusza Jurka :)
Zarzuca hasło , jedź do Akacji !
Do Gierczyna
Posłuchałam,zadzwoniłam
W słuchawce , odezwał się bardzo ciepły, kobiecy głos
Nocleg się znajdzie ! :)
Zajechałam chyba na 20-tą ale wcale łatwo nie było i ciekawe miejsca po drodze
Pomerdało mi się też, zamiast prosto to skręciłam w prawo
Sklepy już wszystkie zamknięte więc...musiałam sobie jakoś w najbliższym czasie radzić
Dom pod Orzechem u Akacji 
Spędziłam bardzo miło czas na pogaduchach o bikowaniu i nie tylko :)
Układając się do snu, kładąc głowę na jaśku, poczułam coś! :)
W poszewce było pachnące sianko i jeszcze jakiś dodatek . Sorki,ale zapomniałam jak się nazywa a Akacja mi powiedziała, to nie była mięta :D
Zasnęłam kamiennym snem :)




komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!