Jesiennie :)
-
DST
73.60km
-
Teren
21.00km
-
Czas
03:49
-
VAVG
19.28km/h
-
VMAX
46.40km/h
-
Temperatura
15.0°C
-
Sprzęt KROSS HEXAGONV3
-
Aktywność Jazda na rowerze
Ranny ptaszek dzisiaj się ze mnie zrobił. Wyjechałam o 9-tej ,to istne szaleństwo jak na mnie :D
Jak postanowiłam tak zrobiłam a resztę ułożyłam po drodze czyli ...zaplanowany był starachowicki podjazd tj. ul. S.Moniuszki, dł. 400-ta m mi wyszło , całkiem, całkiem (myślałam że będzie trudniej )
Nad drugą połową się wahałam czy ma być mniej pod górę czy więcej.
Wybrałam więcej.
Stoczyłam się do Doliny Świśliny- Wąwozy (taka Myszy nazwa :))
Jak się stoczyłam to i musiałam się wygramolić. Trochę zboczyłam z trasy i zrobiło się mokro ale z kamienia na kamień i się okazało że nie taki diabeł straszny :)
G.Sieradowską ominęłam z daleka tylko fotkę strzeliłam i pojechałam w stronę pożarówki , która poprowadziła mnie do samego Suchedniowa . Dalej przez Rejów i do domu. Kilka km OD domu dryngnęłam do Agi aby wstawiła mięsko na rosół :D
Piękna pogoda ale niestety obowiązki mnie dzisiaj ograniczyły i wyszło jak wyszło :(
Łabądki nad zalewem w Wąchocku © mysza
Mysz się wozi na kierze :) © mysza
Czarno-białe :) © mysza
Nie widać tego ale dzisiaj wybrałam się w koszulce z krótkim rękawem i dołożyłam tylko bezrękawnik
Nie zmarzłam mimo iż na początku było 10,7 stopnia ciepła, jednak :)
Uwielbiam wąskie ,międzypolne (nazwa własna :)) uliczki :) © mysza
Ulubiony wąwóz © mysza
Podjazd czuję w nogach :) © mysza
Pocieszam się jednak tym że ostatnim razem bolały bardziej :)
Po prawej G.Sieradowska © mysza
Nie wiem gdzie :) © mysza
Takie tam zdjątko :) © mysza
No to sru w górę z buta :) © mysza
Bronkowice © mysza
Jesienna aura :) © mysza
Szutrowe gówienko :( © mysza
Coś nowego się szykuje © mysza
KROSS się trochę upaprał :) © mysza
A i mnie coś oblazło :D © mysza
Kategoria Gdzie mnie zawieje