Gdzie mnie zawieje
Dystans całkowity: | 42730.23 km (w terenie 6991.50 km; 16.36%) |
Czas w ruchu: | 728:56 |
Średnia prędkość: | 19.26 km/h |
Maksymalna prędkość: | 73.81 km/h |
Suma podjazdów: | 190875 m |
Suma kalorii: | 4440 kcal |
Liczba aktywności: | 721 |
Średnio na aktywność: | 59.27 km i 3h 52m |
Więcej statystyk |
Nie dałam się ...
-
DST
162.10km
-
Teren
2.00km
-
Czas
07:16
-
VAVG
22.31km/h
-
VMAX
51.40km/h
-
Temperatura
27.0°C
-
Kalorie 4250kcal
-
Sprzęt KROSS HEXAGONV3
-
Aktywność Jazda na rowerze
S-KO - KIERZ NIEDŹWIEDZI - WIERZBICA - MALISZÓW - SKARYSZEW - MAKÓW - RAWICA - TCZÓW - ZWOLEŃ - PODGÓRA - SŁUPICA - JEDLNIA-LETNISKO - ANTONIÓWKA - RADOM - OROŃSKO - SZYDŁOWIEC - S-KO
Plan na dziś : Radom przez Skaryszew a powrót przez Orońsko
Pasemka ciemnych chmur nie zniechęciły mnie do wyjazdu.
Jednak po 15-tu km musiałam schować się pod wiatę bo zaczęło siąpić i to nieźle
Przymusowy postój na przystanku :( © mysza
Ze 20-min tak sobie siedziałam i dumałam.
Zmieniałam trasę na trochę krótszą a gdy zobaczyłam że zza chmur wychodzi słońce moje plany wydłużyły się o kilkadziesiąt km :)
Asfaltowe MTB © mysza
W stronę Józefowa prowadzi taki koszmar. Sama Wierzbica też jest makabryczna :(
Ryneczek w Skaryszewie © mysza
Odpoczynek regeneracyjny w pobliżu fontanny © mysza
W sklepiku kupiłam sobie sok i słodką bułę :)
Przydrożne Mućki :D © mysza
Rolnicze klimaty © mysza
Okolice Skaryszewa to typowo rolnicze tereny. Kukurydzy było najwięcej i swojskich zapachów też nie brakowało :]
Kapliczka w Rawicy Starej © mysza
Popękała ze starości lub od przejeżdżających TIR-ów
Tczów- Kościół pw. św. Jana Chrzciciela © mysza
Zwoleń- pomnik J.Kochanowskiego © mysza
Wspomnienia wróciły. Ostatnio w tym miejscu byłam gdy chodziłam do podstawówki.
Jan nic się nie zmienił a ja niestety tak :(
Zegar słoneczny © mysza
Nieczynna fontanna :( © mysza
Ściana straceń © mysza
Stara studzienka :) © mysza
W drodze do Jedlni Letnisko © mysza
Z ruchliwej 7-ki w końcu udało mi się zjechać w spokojniejsze rejony :)
Rzeka Gzówka :D © mysza
Zalew Siczki :) © mysza
Drugi postój Regeneracyjny © mysza
Tylko zapiekanka popita napojem z bidonu. Mapa naszykowana bo zbliżę się do Radomia i już czuję dreszcze.
Dzikie Siczki :) © mysza
Na obrzeżach Radomia © mysza
Ciasnota miejska © mysza
Stare radomskie kamieniczki © mysza
Syn ziemi radomskiej czyli Jan Kochanowski © mysza
Wolę Go w takiej pozie :)
Deptaczkiem :) © mysza
Trochę wody dla ochłody :) © mysza
Centrum...chyba © mysza
Bez pomocy nieznajomego bikera, chyba bym tak łatwo z miasta nie wyjechała.
Wytłumaczył, doradził i życzył bezpiecznej :)
Cmentarz Ewangelicko-Augsburski © mysza
Zaraz przy siódemce zauważyłam starą bramę i chociaż nastawiałam się na postój dopiero w Orońsku zrobiłam skręt w prawo. Stary cmentarz, kilkadziesiąt pomników ,tablic i szczątków po mogiłach robi wrażenie.
Stare cmentarzysko z 1834r © mysza
Orońsko- Centrum Rzeźby Polskiej © mysza
Nieznana rzeźba. Mnie się ona skojarzyła z rosyjską Babuszką : P
Trzy kobiety na trawie © mysza
Podpieram aby się nie przewróciło :) © mysza
Przejście do tajemniczego świata ?:) © mysza
Z pewnością tędy wychodzą nimfy, topielice i przy pełni księżyca wałęsają się po parku :D
Nastrojowo :) © mysza
Przysiadłam na chwilkę :) © mysza
Jeden z wielu stawów w pobliżu muzeum © mysza
Ostatnia fotka i prostą siódemką z jednym bardzo krótkim postojem do domu
Deszcz już nie straszył, powrót trochę trudniejszy bo wiatr przeszkadzał. Wykorzystywałam ile się dało TIR -owy podmuch . Podjeżdżając pod Pogorzelską w radio leciała moja ulubiona muza więc koszmaru nie było. Mając już 160 w nogach mogłam mieć mega kryzys.
W tym roku chyba więcej jednorazowo ukręcić nie dam rady. Rekord musi czekać do następnego roku :)
Kategoria Gdzie mnie zawieje
Setka w upał
-
DST
100.26km
-
Teren
5.50km
-
VMAX
48.96km/h
-
Temperatura
36.0°C
-
Sprzęt KROSS HEXAGONV3
-
Aktywność Jazda na rowerze
S-KO - PARSZÓW - MARCINKÓW - WĄCHOCK - RATAJE - STARACHOWICE - szutrówką do RZEPINA - RADKOWICE-KOLONIA - BRONKOWICE - RADKOWICE-KOLONIA po raz drugi :( - ŚWIŚLINA RZEKI - SZERZAWY - TARCZEK - DĄBROWA GÓRNA - BODZENTYN - MICHNIÓW - SUCHEDNIÓW - S-KO
Wzburzona Lubianka © mysza
W końcu wyjechałam z lasu © mysza
Urzekł mnie ten wąwóz :) © mysza
Skarpy robią wrażenie © mysza
Ciekawe jak tutaj wygląda jesieną ?:) © mysza
Kategoria Gdzie mnie zawieje
Wieczorna pętelka
-
DST
44.07km
-
Teren
6.00km
-
Czas
01:59
-
VAVG
22.22km/h
-
VMAX
47.16km/h
-
Temperatura
26.0°C
-
Sprzęt KROSS HEXAGONV3
-
Aktywność Jazda na rowerze
S-KO - MOSTKI - szutrówką do MICHNIOWA - ŚW. BARBARA - SUCHEDNIÓW - S-KO
Widoczek z Barbary :) © mysza
Łysica, fragm. Pasma Klonowskiego, Miejska
Kategoria Gdzie mnie zawieje
Mozolna setka :(
-
DST
118.83km
-
Teren
10.00km
-
VMAX
52.45km/h
-
Temperatura
37.0°C
-
Sprzęt KROSS HEXAGONV3
-
Aktywność Jazda na rowerze
S-KO - WYSTĘPA - SAMSONÓW - TUMLIN - "Kamienne Kręgi Tumlińskie" - KOSTOMŁOTY DRUGIE I PIERWSZE - KIELCE..KIELCE...KIELCE - SIELPIA - LESZCZYNY - AMELIÓWKA - CIEKOTY - BRZEZINKI - BARCZA - szutrówką w stronę Pasma Klonowskiego - JĘGRZNA - KAMIONKI - SUCHEDNIÓW - przez Rejów do domciu
W drodze do "Kamiennych Kręgów" © mysza
Te schodeczki wzięłam z buta :) © mysza
Tablica info © mysza
Kapliczka wzniesiona w 1850r w miejscu kaplicy drewnianej z XVII w © mysza
Kopalnia piaskowca w Tumlinie © mysza
Kategoria Gdzie mnie zawieje
Krótko KROSSEM
-
DST
20.56km
-
VMAX
47.60km/h
-
Temperatura
27.0°C
-
Sprzęt KROSS HEXAGONV3
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria Gdzie mnie zawieje
Późna pętelka
-
DST
61.58km
-
Teren
20.00km
-
VMAX
46.73km/h
-
Temperatura
25.0°C
-
Sprzęt KROSS HEXAGONV3
-
Aktywność Jazda na rowerze
Szutrówką na Świnią G.
dalej do Zagnańska też szutrówką
po kilku asfaltowych km znów szutrówką do Występy
siódemką prosto do domu
Chyba mam spadek formy albo ta pogoda źle na mnie wpływa
Po godzinie męczarni zatrzymałam się , zdjęłam okulary przeciwsłoneczne, włączyłam muzę w uszach i jakby mi się trochę lepiej jechało w tej bezludnej dziczy
W lesie parno :(
Zrobiłam kilka fotek ale niestety ,zaparował mi aparat i nici wyszły... tylko jedno uclało
Pałki przy szutrówce :) © mysza
Do domu wróciłam ok 22-giej , w liczniku term wskazywał 20 stopni
Kategoria Gdzie mnie zawieje
Po pracy :)
-
DST
51.82km
-
Teren
26.50km
-
VMAX
38.99km/h
-
Temperatura
30.0°C
-
Sprzęt KROSS HEXAGONV3
-
Aktywność Jazda na rowerze
S-KO - MOSTKI wokół zalewu - KACZKA i 20 km szutrówką do SUCHEDNIOWA - wzdłóż torów na REJÓW - S-KO
Szutrówka w lasach siekierzyńskich © mysza
Mój cień na Żarnówce :) © mysza
Postój w dziczy © mysza
Rusałka ceik :) © mysza
Taki był ciężki ,że normalnie prawie nogę mi zgniótł :D © mysza
Błotnista droga do Suchedniowa :( © mysza
O.o.o ciekawe którędy przebiegnie trasa Mazowi , skoro most jest w remoncie ? © mysza
Mazovii....pomyłka mi się wkradła :)
Rejów, przerwa na batonika :) © mysza
Kategoria Gdzie mnie zawieje
Na zwiady :)
-
DST
51.38km
-
Teren
14.50km
-
Czas
02:50
-
VAVG
18.13km/h
-
VMAX
46.73km/h
-
Temperatura
15.0°C
-
Sprzęt KROSS HEXAGONV3
-
Aktywność Jazda na rowerze
TT- czyli Tajemniczy Tunel :) © mysza
Pojechałam sprawdzić czy trasa niedzielnego maratonu jest już oznakowana
Nie zagłębiałam się w leśne ostępy ,jechałam bliżej domostw. Z daleka było widać powiewające na wietrze wstążki niebiesko żółte :)
Ten tunel będzie na samym końcu, zrobi nam się trochę mokro w spodenkach :)
Sie pasie ;D © mysza
W tym miejscu czyli pomiędzy Zagórzem a Zaskalem trochę pobłądziłam. Nie było na tym odcinku jeszcze oznakowania ,jechałam po omacku pamiętając zarysy mapy :)
Oznakowanie już jest :) © mysza
Okolice Wiączki czyli jeszcze ok 10km do mety :)
Starym gościńcem w kierunku Michniowa © mysza
Kategoria Gdzie mnie zawieje
Cel - zdobyć Miejską
-
DST
82.72km
-
Teren
14.00km
-
Czas
04:05
-
VAVG
20.26km/h
-
VMAX
61.20km/h
-
Temperatura
12.5°C
-
Sprzęt KROSS HEXAGONV3
-
Aktywność Jazda na rowerze
S-KO - WĄCHOCK - WYKUS - SIEKIERNO - SIERADOWICE - BODZENTYN - KAPKAZY - ŁĄCZNA - S-KO
Bliźniacza siostra Altany :D © mysza
10-cio kilometrowe telepoty :( © mysza
Kocie łby w okolicach Wykusu a w kierunku Siekierna
Leśne pychoty :) © mysza
Łysica, Miejska, Św. Krzyż © mysza
Sama sobie :) © mysza
Łan pszenicy © mysza
Skansen w Bodzentynie © mysza
Przez dziurę w płocie :) © mysza
Wyżej asfaltem już się nie da © mysza
Po prawej to krzaki truskawek ,miałam na kilka chęć ale nie chcę sobie robić wrogów bo mam zamiar tam jeszcze wrócić :)
Najpierw zobaczyłam to © mysza
To źródełko w polu w okolicach Kapkazów
...a obok w trawie leżała taka oto tablica © mysza
Kategoria Gdzie mnie zawieje
Świetlików brak :(
-
DST
67.96km
-
Czas
03:23
-
VAVG
20.09km/h
-
VMAX
44.31km/h
-
Temperatura
7.0°C
-
Sprzęt KROSS HEXAGONV3
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wyjechałam z Tomq po 22-giej na Pasmo Klonowskie tradycyjnie jak co roku zobaczyć czy są robaczki świętojańskie.
Niestety nie było ani jednego. Być może że nocki są zimnie lub były już a może zmieniły w tym roku lokalizację ?
Nastrój na paśmie jak w horrorze, nawet pasemka mgły się pojawiały :)
Mimo iż ubraliśmy się w miarę ciepło to przy zjazdach odczuwaliśmy przeszywający ziąb
6,2 - taka temp towarzyszyła nam przez większość dystansu.
Świetlik -Tomq :D © mysza
Kategoria Gdzie mnie zawieje