mysza71 prowadzi tutaj blog rowerowy

Taki tam wypad rekreacyjny

  • DST 172.85km
  • Czas 07:40
  • VAVG 22.55km/h
  • VMAX 52.66km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Podjazdy 1150m
  • Sprzęt KROSS HEXAGONV3
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 2 czerwca 2013 | dodano: 02.06.2013

S-KO- SZYDŁOWIEC- CHLEWISKA- NIEKŁAŃ- STĄPORKÓW- MNIÓW- MIEDZIANA GÓRA- KOSTOMŁOTY- TUMLIN- SAMSONÓW- SZAŁAS- ŚWINIA GÓRA- BLIŻYN- REJÓW- S-KO-KSIĄŻĘCE- HUCISKO- SZYDŁOWIEC- S-KO

Do 100km rekreacyjnie czyli więcej razy się zatrzymywałam niż przewiduje ustawa. Siedząc sobie w Umrze nad zalewem wcinając jogurt,serek topiony,banana,mocząc nogi- zadzwoniłam do Tomq aby dowiedzieć się co z nim, ile naciachał kilosów.
Okazało się ,że jest niedaleko ode mnie czyli w Kucębowie z kolegą Jackiem. Deczko mnie to zdziwiło ,bo Tomq raczej sam jeździ. Zdzwoniliśmy się...chłopacy się trochę pogubili, myśleli że Mysza przyjedzie za jakieś OH-a i wstąpili do sklepu w Szałasie jak to mówili aby "napełnić bidony" :)
Po malutkich problemach :D w końcu trafiliśmy na siebie. Poznałam bardzo sympatycznego Jacka z Kielc. Pokazał nam bardzo fajną trasę na Świnią Górę. Aż obciach ,że chłopak z Kielc pokazał nam taką trasę w naszych okolicach :) Do tej pory myślałam że na Ś.G dojedzie się tylko szutrówką. 10km eleganckiego asfaltu :D
Po moich 120-tu km rozstaliśmy się z Jackiem. Tomq rzucił hasło że ,jedziemy na Hucisko...o zgrozo ! tylko nie tam. Fakt że słońce jeszcze nie chyliło się ku zachodowi ale bez przesadyzmu...Ok, no dobra ale muszę coś zjeść. Pojechaliśmy na Rejów. Obstawka wędkarzy na maxa, nie było gdzie przysiąść na chwilę. W końcu się udało. Zjedliśmy ciacha,posiedzieliśmy chwilkę i w drogę. Ostatkiem sił podjechałam pod Hucisko. Zjazd w stronę Szydłowca. Przerwa na lody i po ok 20-tu km dotarliśmy do domu. Gdyby nie Tomq chyba G.Pogorzelską zrobiłabym z buta. Cztery litery mnie bolą i jutro trzeba wstać rano...ale jest ok. Następnym razem pobiję rekord życiowy tylko muszę wcześniej wyjechać nie tak jak dzisiaj o 12-tej

Szydłowiec-Cmentarz Żydowski © mysza

Żydowskie maceby na cmentarzu w Szydłowcu © mysza

W tle Zamek Szydłowieckich otoczony fosą © mysza

Chlewiska- zabytkowy zegar z 1902r © mysza

Mój ulubiony odcinek- zaczarowany las w okolicach Niekłania © mysza

Między Hutą a Niekłaniem © mysza

Mniów przywitał mnie takim oto strzelcem :) © mysza

Bizon z wilkiny -Mniów :) © mysza

Przydrożny Jezus © mysza

Starorzecze Bobrzy © mysza

Umer- zasłużony odpoczynek nad zalewem © mysza

Skarżysko- Rejów © mysza

Hucisko-zjazd w stronę Szydłowca i powrót do domu :) © mysza


Kategoria Gdzie mnie zawieje


komentarze
Anjaaa
| 17:56 poniedziałek, 10 czerwca 2013 | linkuj Piękne zdjęcia i niezły dystans :)
mysza71
| 11:52 środa, 5 czerwca 2013 | linkuj Wiem jak to jest gdy trzeba szybciej bo w domu płaczą...zwłaszcza to najstarsze i największe :)
Jeśli rower jest Twoją pasją to sobie kiedyś wszystko nadrobisz.
Przyjdzie czas że dziewczynki będą Cię wyciągały z domu na kolejne setki ! :) Szczerze tego Ci życzę ! :)
JoannaZygmunta
| 07:21 środa, 5 czerwca 2013 | linkuj cd. bo trzeba do domu do dzieci itd. Troszkę zazdroszczę :)
JoannaZygmunta
| 07:20 środa, 5 czerwca 2013 | linkuj Taaak 170 km - czysty relaks :) Widać, że fajnie było. Szkoda, że ja nie mam czasu bo tez bym sobie więcej pojeździła a tak ciągle szybciej i szybciej bo trze
mysza71
| 19:57 poniedziałek, 3 czerwca 2013 | linkuj Do 100km naprawdę to był czysty relaks. Więcej zdjęć ,więcej postojów :)
Gdy dołączyłam do chłopaków musiałam się starać aby bardzo z tyłu nie zostawać zwłaszcza na Świniej Górze :)
bazyl3
| 05:48 poniedziałek, 3 czerwca 2013 | linkuj Oto jak pojęcie rekreacji może się różnić w zależności od osoby :P
jagoda79
| 04:54 poniedziałek, 3 czerwca 2013 | linkuj :) mówisz, że taki tam wypad rekreacyjny.Piękny dystans.
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!