MTBCROSS Maraton-Sandomierz
-
DST
50.50km
-
Teren
48.00km
-
Czas
03:49
-
VAVG
13.23km/h
-
VMAX
43.40km/h
-
Temperatura
28.0°C
-
Podjazdy
950m
-
Sprzęt KROSS HEXAGONV3
-
Aktywność Jazda na rowerze
Cóż man pisać...?
Było ciężko ale przecież to MTB nie dla cieniasów :)
Znów nie zmieściłam się w pierwszej piątce.
Staram się znów wyciągnąć pozytywne wnioski porównując ubiegłoroczny maraton.
W ubiegłym roku maraton był szybszy bo teren był suchy,tym razem było więcej wilgoci a tym samym jechało się wolniej.Były trzy zawodniczki w mojej kat. tym razem było siedem. Ogólnie impreza się rozrosła i większe są wymagania. Chyba ja też muszę postawić sobie jakąś poprzeczkę bo inaczej w tym sezonie nie dopełznę nawet do piątego miejsca.
Dojechałam do końca i to jest dla mnie sukces. Kilkadziesiąt osób nie dojechało z powodu awarii sprzętu lub przegrali ze swoimi słabościami.
PS.Aby tak nie było nudno to na 20-tym km strzeliło mi coś w siodełku i już sobie myślałam jak ja te 30-ci km do mety dojadę bez siodełka :D. Okazało się że jakaś śruba przemieściła się i siodełko posunęło się do tyłu co spowodowało późniejszy delikatny ból kręgosłupa :(
500m przed metą na brukowym zjeździe gdzie miałam ponad 35 na liczniku i brukową trzęsawkę rozjechałabym stado zakonnic. To wcale nie było śmieszne...mimo mojego krzyku o mały włos i doszłoby do poważnej kontuzji,mojej lub przynajmniej jednego szarego pingwina.Runda honorowa na Rynku w Sandomierzu
© myszaMTBCROSS MARATON -Sandomierz
© mysza
Kategoria Maraton MTB