mysza71 prowadzi tutaj blog rowerowy

Znów posypało

  • DST 19.70km
  • Czas 01:15
  • VAVG 15.76km/h
  • VMAX 35.00km/h
  • Temperatura 2.0°C
  • Sprzęt DOSTAWCZAK
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 6 lutego 2013 | dodano: 06.02.2013

Objazd miasta zaczęłam przed 6-tą. Sprawy...sprawunki większe i mniejsze.
Przed ósmą zaczęło delikatnie ,nieśmiało padać a po godzinie sypało i wszystkie brudy znów schowały się pod kołderką bielutkiego śniegu.

Wieczny tragarz © mysza

Ziemniaki już mi się do koszyczka nie zmieściły więc tak sobie dyndały do samego domu :)




komentarze
RamzyY
| 07:17 czwartek, 7 lutego 2013 | linkuj w tym roku zaliczyłem tyko jedną glebę ale to się nie liczy ;) 25km/h po śniegu po którym był lód -chyba nikt by nie ustał, abo tak zawsze ratują mnie nogi a kilka X uratowały mnie już przed hospitalizacją ;)
starszapani
| 06:40 czwartek, 7 lutego 2013 | linkuj Podziwiam z te pyry na kierownicy :D Mistrzostwo :)
Anjaaa
| 21:20 środa, 6 lutego 2013 | linkuj Tak, Polska jest piękna jak spadnie śnieg. Nie widać brzydoty i brudów ;)
Nie dałabym rady jechać z dyndającym worem ziemniaków i to jeszcze po śniegu! :))
mysza71
| 19:44 środa, 6 lutego 2013 | linkuj Bardzo rzadko staram się dyndać, przeważnie staram się wszystko pomieścić w koszyku :) Bliziutko miałam do domu więc mogłam sobie na huśtanie pozwolić. Taką nawierzchnię miałam przez kilkaset metrów...dalej i wcześniej był asfalt. Może nie uwierzysz ale nie zaliczam gleb :) Moje jedyne gleby czyli dorobiłam się ich już dwóch :(, zaliczyłam na maratonach. Nie podniecają mnie takie pikusie na asfalcie na oczach kierowców ;D. Rąbnąć na maratonie i zobaczyć orła cień lub wszystkich świętych to jest to...hahaha... i jeszcze w całości dojechać do mety ...i stanąć na podium :) Nic dodać nic ująć ! :)))
RamzyY
| 18:38 środa, 6 lutego 2013 | linkuj dyndanie na śniegu z dodatkiem lodu jest zgubne ;p
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!