Do Niny
-
DST
33.30km
-
Sprzęt OSA
-
Aktywność Jazda na rowerze
Laba się skończyła
Czas wracać do pracy , wypadło na pracującą niedzielę
Nie musiałam , chciałam
Wczoraj Nina zarzuciła hasło aby wpaść do niej na ciasto szpinakowe
Nie byłam w stanie
Odpisałam że dziś wpadnę z przyjemnością :)
I tak zrobiłam
Prosto z pracy , pojechałam na pogaduchy do najlepszej przyjaciółki na świecie
Ona jest najlepsza pod każdym względem
Nawet nie wiem komu mam podziękować za to, że kiedyś nasze drogi się spotkały
Kuźwa !... chyba Tomkowi !
Może jednak, kiedyś oficjalnie mu za to podziękuję ?...taka delikatna zemsta :)
W drodze do niej , stwierdziłam że jest jedyną osobą która mnie zrozumie , że muszę jej się wygadać, nawet gdyby mnie miała za to zrugać
Liczyłam się z krytyką z jej strony
Okazało się po raz kolejny że ....to ja jestem nienormalna
Żyj chwilą, miej piękne wspomnienia
To jej słowa :)
Tak teraz z innej beczki
Trwa rywalizacja w mieście ,Rowerowa Stolica Polski
4 dni do końca
600 km mam przewagi nad drugą
Chyba mam duże szanse na nr 1 :)
Trzymam jednak rękę na pulsie :)
Kategoria Gdzie mnie zawieje, Praca i po mieście