mysza71 prowadzi tutaj blog rowerowy

Nocny Rajd św. Emeryka

  • DST 93.80km
  • Teren 20.00km
  • Temperatura 9.0°C
  • Podjazdy 1000m
  • Sprzęt FRANCUZ
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 26 maja 2019 | dodano: 26.05.2019








Nie pierwszy mój rajd w życiu ale ten był wyjątkowy albo...taki miał być
Nocny , mega trudny
Dobrze , że Tomq ze mną pojechał bo chyba bym zawróciła w pól drogi

Co do większości uczestników , my w mniejszości, mięliśmy tylko izotoniki w bidonach....
Wróćmy do trasy

Trasa cudna, malownicza ale szkoda , że tego nie było widać bo ciemność zakryła przyjemność dla oka...
Dla ciała zaś ....czuło się każdą cząstkę, ścienkienko, płucka, serducho itd... :D
Dwie wisoki obudziłam swoim wrzaskiem bo wyskoczyły do mnie psiory wielkie
Przed rajdem ,bardziej nie, lasu ciemnego się obawiałam a  właśnie psów, wyskakujących znienacka

Do mety dojechaliśmy jedni z pierwszych bikerów
Po zjedzeniu grochówki i kełbachy , wróciliśmy na oparach do domu

Po drodze mijaliśmy piechurów, którzy mimo iż do przejścia mięli tylko do 25 km czyli o tej h powinni być już na mecie ew. wracać do domu ...leźli jakby w dziwnej aurze...jedni zygzakami inni zaś z dziwnym mętnym wzrokiem

A może ja jestem jakaś dziwna !!?


Kategoria FRANCUZEM, Gdzie mnie zawieje


komentarze
mysza71
| 04:44 środa, 29 maja 2019 | linkuj Ogólnie rajd mi się podobał, chociaż szkoda że trasa tak, malownicza odbyła się w nocy.
Nie mogę się jednak przyzwyczaić do widoku, picia alkoholu na takich imprezach a może ja jestem nienormalna ? :/
malarz
| 16:14 poniedziałek, 27 maja 2019 | linkuj Opis i zdjęcia wskazują, że to był dla Was udany rajd :)
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!