Do mamy
                    
                    
          
                    - 
          DST
          38.30km
          
 
                              -  
          Teren
          7.00km
          
 
                                                                                                              - 
          Sprzęt TRANSPORTER
          
 
                              - 
          Aktywność Jazda na rowerze
          
 
                              
    
      Niedziela, 10 marca 2019 | dodano: 10.03.2019
                
      Po dwóch daniach czyli grubo po południu pojechałam do mamy
Pogoda nie rozpieszcza dziś
Wiać przestało ale za to trochę mokro się zrobiło. 
Mimo deczko niesprzyjającej aury , wyjechać musiałam , bo od piątku czekają na mnie PYSZNE, WĘDZONE SERY !!!! :D
Lepsze od oscypków....
W ziołach prowansalskich, papryce , w solance i na moje osobiste zamówienie w czosnku :)
MNIAM !!!!!!!
Mam nadzieję, że szczątkowa ilość dobędzie do piątku
W piątek , mam zamiar Adze mojej podrzucić je do Wawy :D
Kategoria Gdzie mnie zawieje
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!






