Po Kielcach itd...
-
DST
87.80km
-
Temperatura
0.0°C
-
Podjazdy
650m
-
Sprzęt TRANSPORTER
-
Aktywność Jazda na rowerze
Całą noc padał śnieg
No i co z tego zaplanowałam ,że pojadę KROSSEM ale niestety spodziewałam się, że jeśli drogowcy się obudzą , to zaczną solić.
Do Hali Legionów droga była masakryczna
Śnieg po ośki
Ulicą nawet nie próbowałam jechać aby nie stwarzać zagrożenia
Chodnikami jechałam na ślepo, miejscami schodziłam bo domyślałam się , że krawężniki
A tak naprawdę to zawitałam dziś do Kielc w taką pogodę bo Tomq mój , biegł po raz pierwszy ultramaraton :)
50km..ktoś pomyśli , że to pikuś
W dzisiejszych warunkach, kto przebiegł/ przeszedł, jest MEGA Ultrasem Świętokrzyskim !! :D
Powrót do domu w prawie w agonii :(
Poziom śniegu zrobił swoje i jeszcze na powrocie wiatr w gębę :(
Dotarłam ?..Dotarłam bo jakie miałam wyjście ? :P
Fotek brak ..są przecudne
Ktoś chętny zobaczyć to zapraszam jutro na fejsa
Kto chce to znajdzie :)
Kategoria Gdzie mnie zawieje