Do mamy
                    
                    
          
                    - 
          DST
          35.80km
          
 
                              -  
          Teren
          7.00km
          
 
                                                            - 
          Temperatura 
          -4.0°C
          
 
                                                            - 
          Podjazdy
          340m
          
 
                              - 
          Sprzęt KROSS HEXAGONV3
          
 
                              - 
          Aktywność Jazda na rowerze
          
 
                              
    
      
Zaraz po obiedzie wsiadlam na KROSSA
Miałam nadzieję że warunki będą w miarę dobre do jazdy. Nastawiłam się na ,ew. sporo z buta
Rewelacji nie ma, ale da się przejechać :) © mysza
Siódemką dojechałam do ekranów
Okazało się że już da się przejechać. Wąsko ale nie grząsko :)
Stara siódemka w Suchedniowie © mysza
W Suchedniowie jakby trzeci świat, drogowcy nadal śpią :(
Do młyna w Jędrowie © mysza
Następnie zawitałam w okolice mojego ulubionego młyna :)
Sporo wycięli  :( © mysza
Kilka godzinek posiedziałam i czas wracać bo temp. spada i to co się roztopiło zamieni się bardzo szybko w lód
I tak też się stało wjeżdżając w leśny cień , musiałam bardzo uważać gdzie jadę. 
Sporo drzew wycięli wzdłuż drogi. Dowiedziałam się od mamy , że powstanie ścieżka rowerowa z Suchedniowa do Michniowa. Mimo wszystko drzew szkoda , bo to były dęby , które zabarwiały jesienią ten odcinek drogi
Koleinami © mysza
Jeśli mam wywinąć orła to nie na ulicy
W Suchedniowie , skręciłam w ul. Sportową i koleinami pojechałam dalej
Wzdłuż torów © mysza
Stokowiec, Rejów i przez miasto do domu
Kategoria Gdzie mnie zawieje






