mysza71 prowadzi tutaj blog rowerowy

Do mamy

  • DST 35.80km
  • Teren 7.00km
  • Temperatura -4.0°C
  • Podjazdy 340m
  • Sprzęt KROSS HEXAGONV3
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 18 marca 2018 | dodano: 18.03.2018


Zaraz po obiedzie wsiadlam na KROSSA
Miałam nadzieję że warunki będą w miarę dobre do jazdy. Nastawiłam się na ,ew. sporo z buta
Rewelacji nie ma, ale da się przejechać :)
Rewelacji nie ma, ale da się przejechać :) © mysza
Siódemką dojechałam do ekranów
Okazało się że już da się przejechać. Wąsko ale nie grząsko :)
Stara siódemka w Suchedniowie
Stara siódemka w Suchedniowie © mysza
W Suchedniowie jakby trzeci świat, drogowcy nadal śpią :(
Do młyna w Jędrowie
Do młyna w Jędrowie © mysza
Następnie zawitałam w okolice mojego ulubionego młyna :)
Sporo wycięli  :(
Sporo wycięli :( © mysza
Kilka godzinek posiedziałam i czas wracać bo temp. spada i to co się roztopiło zamieni się bardzo szybko w lód
I tak też się stało wjeżdżając w leśny cień , musiałam bardzo uważać gdzie jadę.
Sporo drzew wycięli wzdłuż drogi. Dowiedziałam się od mamy , że powstanie ścieżka rowerowa z Suchedniowa do Michniowa. Mimo wszystko drzew szkoda , bo to były dęby , które zabarwiały jesienią ten odcinek drogi
Koleinami
Koleinami © mysza
Jeśli mam wywinąć orła to nie na ulicy
W Suchedniowie , skręciłam w ul. Sportową i koleinami pojechałam dalej
Wzdłuż torów
Wzdłuż torów © mysza
Stokowiec, Rejów i przez miasto do domu


Kategoria Gdzie mnie zawieje


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!