Do mamy :)
-
DST
46.40km
-
Teren
5.00km
-
Temperatura
-2.0°C
-
Podjazdy
460m
-
Sprzęt TRANSPORTER
-
Aktywność Jazda na rowerze
Od początku tygodnia dopiero dzisiaj udało mi się pojechać gdzieś dalej. Kilka dni wolnego ale w domu mi się nie nudzi a i po mieście muszę pojeździć za ważnymi sprawami
Więc dziś pojechałam sobie do mamy :)
Pogoda wymarzona na kręcenie
Ulubione miejsce :) © mysza
W drodze zahaczyłam o młyn na Jędrowie. O każdej porze roku to miejsce ma swój urok :)
Betonowe bryły przyszłego mauzoleum w Michniowie robią wrażenie. Dziwnie wplatają się w otoczenie. Ciągle nie mogę się przyzwyczaić do tego widoku. Za każdym razem gdy wracam spoglądając na to,na myśl przychodzi mi... statek obcych :D
Telepotami © mysza
W Suchedniowie skręciłam w kierunku Kaczki a tam odnalazłam oznakowany fragment niedzielnej trasy
Rowerem po tak wąskiej ścieżce będzie ciężko jechać bikiem, biegacze będą mieli łatwiej :)
Zachód słońca © mysza
Po kilometrowej mordowni wyjechałam nad zalew. Zdjęcie tego nie pokazuje ale zachód słońca był cudowny. Czerwono-bordowe niebo, po czarnym już lesie był to rozkoszny widok
Po ciemnicy © mysza
Na koniec, miejska szarzyzna :P
Kategoria Gdzie mnie zawieje