Solówka sobotnia
-
DST
57.45km
-
Teren
30.00km
-
Temperatura
8.0°C
-
Podjazdy
670m
-
Sprzęt KROSS HEXAGONV3
-
Aktywność Jazda na rowerze
Miało być w grupie niestety , zarzucenie hasła na dzisiejsze kręcenie wzięło w łeb:(
A może to i dobrze bo przynajmniej pojechałam swoim planem ...zbaczając z głównej drogi- chcąc zbadać nowe ścieżki :D
Z towarzystwem raczej pojechałabym na łatwiznę czyli na 100% znanymi ścieżkami a tak to odwaliłam dziś kawal dobrej roboty , a mianowicie jadąc od strony Ratajów w kierunku Wykusu skręciłam na niebieski szlak. Jak już z pewnością pisałam w lesie najbardziej boję się zwierząt , nie ludzi. Skręcając na niebieski ślad nie było mowy aby zobaczyć w tak podłą pogode człeka, prędzej dzika w tej dziczy...
Szlak bardzo dobrze oznaczony, mimo iż momentami wielkie drzewiska kładły się na ścieżce ale pasek biało-niebiesko-biały widziałam z daleka, więc bez paniki, rowerek na ramię i dalej aby do przodu. Kamienie śliskie i korzenie , więc i tempo żółwie ale nie o to przecież chodzi.
Otoczenie przecudnie, nie do opisania...trzeba tam po prostu być
Wykus ma swoją aurę, zbaczając z głównej wyboistej drogi , jeśli ktoś jest bardziej wrażliwy, poczuje to miejsce....
http://www.perfopol.pl/partyzanci/?wspomnienia-o-w...
Gdyby ktoś chciał poczytać to zapraszam do lektury :)
Dzieżka pomarańczowa :D © mysza
Oblazło mnie :D © mysza
Wśród muchomorów :) © mysza
Wśród muchomorów :) © mysza
Źródło Langiewicza © mysza
Na niebieskim szlaku © mysza
Wykus © mysza
Kategoria KROSSEM - 2016, Gdzie mnie zawieje