MTBCROSS MARATON ŚLR - Masłów
-
DST
42.80km
-
Teren
35.00km
-
Czas
04:14
-
VAVG
10.11km/h
-
Temperatura
9.0°C
-
Podjazdy
1230m
-
Sprzęt FRANCUZ
-
Aktywność Jazda na rowerze
Jedno chyba dziś było na TAK czyli ukończenie szczęśliwie maratonu a nie było łatwo !!!
To ,że Tomq nie mógł ze mną przyjechać to nic , bo w sumie ja kazałam mu zostać w domu z bólem pleców( przewiało go i nie wiem jak wczoraj ukończył Runa ...adrenalina chyba zrobiła swoje :P)
Załamanie pogody w połowie trasy , to była jakaś masakra !!! Ulewny deszcz spowodował moje zamarznięcie, nie mogłam nawet zmieniać biegów bo palce miałam skostniałe a twarda wczoraj glina zamieniła się w ślizgawkę. Nieraz na zjazdach widziałam kątem oka tylne koło z prawej mojej strony. Bez większego uszczerbku na ciele dojechałam jednak do mety...
Stety - niestety na drugim, ostatnim miejscu w K-4 ale w sumie z małą stratą do Graży
Najsmutniejsze było to że z takiej licznej ekipy teamowej ,na mecie nie spotkałam nikogo :(
Ja rozumiem że ziąb, ale chyba jesteśmy drużyną....
Znów się czepiam .....
Mam w tyle piękne widoki :P © mysza
Moja łydka ... hahaha © mysza
Jaka mina, taki nastrój : / © mysza
Ręce do góry ! :D © mysza
Trochę się ubłocił © mysza
Dzisiaj się dowiedziałam na forum o wielkim oburzeniu , że Familii nie liczy się do punktacji drużynowej !!!
Odkąd jeżdżę ,nigdy się nie liczyło bo... Familii czyli jakby wylęgarnia talentów..."dorosną" to przejdą dalej i powalczą o punkty !!!
Dowiedziałam się też,że jest to tylko różnica dystansu.....ręce opadają!!!
Ale właśnie ta różnica to tysiące przejechanych więcej km i godzin treningowych
Zaproponowałam aby przejechały choć raz Fana lub Mastera to dotkliwie poczują różnicę
Podobno od przyszłego sezonu mają zacząć jeździć Fana...przypomnę im bez względu na to ,czy wystartuję w przyszłym sezonie czy nie a jak pojadę to z pewnością nie w obecnym teamie
Kategoria FRANCUZEM, Maraton MTB