Z Tomq
                    
                    
          
                    - 
          DST
          72.50km
          
 
                              -  
          Teren
          35.00km
          
 
                              -  
          Czas
          04:19
          
 
                              - 
          VAVG
          16.80km/h
          
 
                              - 
          VMAX
          65.80km/h
          
 
                              - 
          Temperatura 
          22.0°C
          
 
                                                            - 
          Podjazdy
          1000m
          
 
                              - 
          Sprzęt FRANCUZ
          
 
                              - 
          Aktywność Jazda na rowerze
          
 
                              
    
      
      
Łowiecki sie pasom :) © mysza
Na ryneczku w Bodzentynie © mysza
Z buta ,bo pion :( © mysza
Krótki popas w drodze na Bukową © mysza
Z pracy  wrócilam m.in przez Bodzentyn i Pasmo Klonowskie. W pracy Tomq zadzwonił że  chce ze mną jechać , więc nie byłam dzisiaj sama.Celem numer jeden był wjazd na Miejską. Tomq narzucił mi tempo, więc do Bodzentyna dojechałam deczko zmachana i przeraziła mnie wizja wjechania na górę.
 Jak się powiedziało a, to trzeba i beee....łeee :(
 Wjechałam ale...dwa razy musiałam wyciszyć oddech, czyli dwa razy zaliczyłam postój. 
Oj tam! ...następnym razem wjadę jednym ciągiem :)
Po Bodzentynie nadszedł czas aby pokazać Tomq nowe ścieżki czyli szlak niebieski ,Pasmem Klonowskim. Chyba mu się podobało :P
Po zjechaniu ze szlaku skierowaliśmy się w stronę Krzyżki i wzdłuż torów dojechaliśmy do Skarżyska
Ostatni podjazd leśny blisko w domu i cel osiągnięty czyli szczęśliwy powrót do domu z pracy :D( drugi cel :p)
Kategoria FRANCUZEM, Gdzie mnie zawieje, Trening






