mysza71 prowadzi tutaj blog rowerowy

Po kask :)

  • DST 48.65km
  • Teren 20.00km
  • Czas 02:43
  • VAVG 17.91km/h
  • VMAX 49.50km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Podjazdy 620m
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 23 sierpnia 2015 | dodano: 23.08.2015

Zapomniałam wczoraj od mamy kask od mamy wziąć, więc dzisiaj pierwszy raz w życiu jechałam KROSSEM bez kasku.
Aby łatwo nie było to pojechałam i wróciłam ooookrężną drogą :)
Na Barbarze wyłączył mi się telefon i trasę mam w dwóch kawałkach

Osetek :)

Szutrowo do Michniowa
Szutrowo do Michniowa © mysza
Na szczycie Barbary
Na szczycie Barbary © mysza

Figurka Św. Barbary
Figurka Św. Barbary © mysza
Kamyszkowy zjazd
Kamyszkowy podjazd © mysza
Jeden z wielu trudniejszych podjazdów na trasie niedzielnego maratonu
Trudniejszy ponieważ w nogach będzie 40 -tka a spalonych kalorii tysiące

Przyjemniejszy odcinek trasy
Przyjemniejszy odcinek trasy © mysza
Zjazd ,kilometr przed Krzyżką
Ładnie ale niebezpiecznie, bo  kamyczki wielkości pięści i krótkie odcinki z ruchomymi piaskami

Jakby dla nas ktoś pościnał trawsko :)
Jakby dla nas ktoś pościnał trawsko :) © mysza
Sucho tym razem
Sucho tym razem © mysza
Tym razem jak aura się nie załamie przejedziemy tędy z suchymi zadkami :)




Kategoria KROSSEM - 2015, Gdzie mnie zawieje


komentarze
Katana1978
| 09:07 poniedziałek, 31 sierpnia 2015 | linkuj uu kamyczkowy podjazd - ciekawe czy bym wjechała. Serio korci mnie podjechać do ciebie. Tyle że dzień coraz krótszy - nie wiem czy ten pomysł nie zostawię na przyszły rok...
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!