mysza71 prowadzi tutaj blog rowerowy

Przed obiadem

  • DST 64.60km
  • Teren 15.00km
  • Czas 03:30
  • VAVG 18.46km/h
  • VMAX 50.00km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Sprzęt KROSS HEXAGONV3
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 29 marca 2015 | dodano: 29.03.2015




Trasa w dwóch odsłonach----awaria telefonu :(

Dalej już tylko wiatr wzmagał we mnie depresję
Im bliżej było Występy tym miałam podlejszy nastrój
Kocham rower ale halny mnie dobija !! :(

Mój kryzys skończył się z chwilą ,gdy przed samiuśką Występą zobaczyłam 10-cio osobową grupę rowerzystów, wśród nich dziewczyny :D
Do cholery z podjazdami na bajpasach !!!! Jadę za nimi !!!

Po 3km dopiero ich dogoniłam z myślą ,że nieźle zapierniczają ( po asfalcie )
Dowiedziałam się że mają atakować Kamień Michniowski ( moje strony )
Obiecałam sobie przed wyjazdem ,że dzisiaj zrobię 100% asfaltu ale....jak nie skorzystać z takiej okazji !! ?
Pojechałam z nimi , nawet dałam im kilka namiarów...było super !!! :D
Po wjechaniu w teren okazało się że nie jestem takim strasznym cieniasem...nadążałam ! :D

Niestety co dobre musi się skończyć
Była już 12,30 i czas wracać do domu obiad gotować :(
Pożegnałam się z grupą a wracając, zabrałam ze sobą kolegę z Bobrzy . Pokazałam mu przy okazji młyn na Kamionce w Berezowie i na starej 7-ce rozstaliśmy się
Mimo zmęczenia zrobiłam pętlę rejowską i to byłby piluś bo w trakcie jazdy po mieście stwierdziłam ,że muszę pobić miesięczny dystans ! Jakby było mi w czterech mało to zrobiłam podjazd koło nadleśnictwa a ma on ok 200m dł ( korzenie, kamienie czyli MTB )
Po dzisiejszym wyjeździe oznajmiam , że nie wiem jak ja przejadę maraton w Daleszycach :(




Kategoria KROSSEM - 2015


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!