Przed obiadem
                    
                    
          
                    - 
          DST
          64.60km
          
 
                              -  
          Teren
          15.00km
          
 
                              -  
          Czas
          03:30
          
 
                              - 
          VAVG
          18.46km/h
          
 
                              - 
          VMAX
          50.00km/h
          
 
                              - 
          Temperatura 
          15.0°C
          
 
                                                                      - 
          Sprzęt KROSS HEXAGONV3
          
 
                              - 
          Aktywność Jazda na rowerze
          
 
                              
    
      
Trasa w dwóch odsłonach----awaria telefonu :(
Dalej już tylko wiatr wzmagał we mnie depresję
Im bliżej było Występy tym miałam podlejszy nastrój
Kocham rower ale halny  mnie dobija !! :(
Mój
 kryzys skończył się z chwilą ,gdy przed samiuśką Występą zobaczyłam 
10-cio osobową grupę rowerzystów, wśród nich  dziewczyny :D
Do cholery z podjazdami na bajpasach  !!!! Jadę za nimi !!!
Po 3km dopiero ich dogoniłam z myślą ,że nieźle zapierniczają ( po asfalcie )
Dowiedziałam się że mają atakować Kamień Michniowski ( moje strony )
Obiecałam sobie przed wyjazdem ,że dzisiaj zrobię 100% asfaltu ale....jak nie skorzystać z takiej okazji !! ?
Pojechałam z nimi , nawet dałam im kilka namiarów...było super !!! :D
Po wjechaniu w teren okazało się że nie jestem takim strasznym cieniasem...nadążałam ! :D
Niestety co dobre musi się skończyć
Była już 12,30 i czas wracać do domu obiad gotować :(
Pożegnałam
 się z grupą a wracając, zabrałam ze sobą kolegę z Bobrzy . Pokazałam mu
 przy okazji młyn na Kamionce w Berezowie i na starej 7-ce rozstaliśmy 
się
Mimo zmęczenia zrobiłam pętlę rejowską i to byłby piluś bo w 
trakcie jazdy po mieście stwierdziłam ,że muszę pobić miesięczny dystans
 ! Jakby było mi w czterech mało to zrobiłam podjazd koło nadleśnictwa a
 ma on ok 200m dł ( korzenie, kamienie czyli MTB )
Po dzisiejszym wyjeździe oznajmiam , że nie wiem jak ja przejadę maraton w Daleszycach :(

Kategoria KROSSEM - 2015






