mysza71 prowadzi tutaj blog rowerowy

Tu i tam na Dostawczaku

  • DST 41.20km
  • VMAX 51.50km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt DOSTAWCZAK
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 7 maja 2014 | dodano: 07.05.2014

S-KO - SUCHEDNIÓW - S-KO - LIPOWE POLE - S-KO

Zapakowałam kurtkę przeciwdeszczową i niezbędne graty do koszyczka i pojechałam na cmentarz do Suchedniowa. Posprzątałam, połaziłam , podumałam i bardzo okrężną drogą wróciłam do domu. Kurtka była zbędna. Straszyły chmurzyska ale nic nie padało.

Rzeka Kamionka
Rzeka Kamionka © mysza
W dziczy :)
W dziczy :) © mysza
Okolice Suchedniowa
Okolice Suchedniowa © mysza
Byliśmy tutaj !
Byliśmy tutaj ! © mysza


Kategoria Gdzie mnie zawieje


komentarze
mysza71
| 20:27 piątek, 9 maja 2014 | linkuj Katano już jest o niebo lepiej ! :)
Bazyl...a ja nie mam anginy odkąd zaczęłam jeździć wyczynowo. Ale gdy czuję że coś mnie łapie,przeważnie z zatok mi leci na migdały ,staram się dużo dmuchać w chusteczki :) Mnie pomaga i kupuję landrynki miętowe zamiast tabletek do ssania :)
Katana1978
| 09:15 piątek, 9 maja 2014 | linkuj Dojdziesz do siebie. Coś czuję że chyba w głowie siedzi ci ten upadek z krossa
bazyl3
| 08:59 czwartek, 8 maja 2014 | linkuj Zazdraszczam walcząc z anginką :(
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!