mysza71 prowadzi tutaj blog rowerowy

Dojechałam sucha :D

  • DST 101.15km
  • Czas 04:41
  • VAVG 21.60km/h
  • VMAX 52.45km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Sprzęt KROSS HEXAGONV3
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 27 kwietnia 2014 | dodano: 27.04.2014

S-KO - PARSZÓW - WĄCHOCK - pożarówką do LIPIE - STARACHOWICE - WĄCHOCK - SUCHECNIÓW - OSTOJÓW - S-KO

Dopiero po 16-tej wyjechałam , czyli po pracy
Wyjechałam z myślą że zrobię setkę.
Im dalej jechałam , tym większe i czarniejsze zbierały się chmury. Trasę wybierałam w trakcie jazdy bo dookoła nade mną kłębiły się bałwany niebne :(
Mirzec odpadł bo w tamtym kierunku na niebie ciągle widać było smugi deszczu i pioruny. Nawet nad Skarżyskiem było ciemno :(
Ze Starachowic pojechałam do Wąchocka stamtąd skierowałam się na Suchedniów. Dalej do Ostojowa wzdłóż torów.
Od strony Końskich widziałam znów czarne chmury i błyskawice.
Jednak przyjechałam do domu sucha :D
Sto fuksem przejechane ! :)

Fajne miejsce na ognisko :)
Fajne miejsce na ognisko :) © mysza
A nuż ktoś zabłądzi ! ? :D
A nuż ktoś zabłądzi ! ? :D © mysza
Na ryneczku w Starachowicach
Na ryneczku w Starachowicach © mysza
Skalna ściana w Starachowicach
Skalna ściana w Starachowicach © mysza
Radocha dla dzieciaków :D
Radocha dla dzieciaków :D © mysza
A nad Mircem ciągle pada
A nad Mircem ciągle pada © mysza


Kategoria Gdzie mnie zawieje


komentarze
Jurek57
| 20:20 niedziela, 27 kwietnia 2014 | linkuj "noś parasol przy pogodzie" ! :)
stówka po 16 , chyba bym wymiękł !
pozdrawiam
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!