Dostawczaka pierwszy raz ;D
-
DST
66.65km
-
Teren
2.00km
-
VMAX
40.00km/h
-
Temperatura
6.0°C
-
Sprzęt DOSTAWCZAK
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pierwszy raz Dostawczak jechał pociągiem i pierwszy raz był w Kielcach czyli bardzo daleko od domu :)
Od jakiegoś czasu zaczął mnie boleć kręgosłup w okolicy lędźwiowej. Myślałam i kłopotałam się dlaczego? Czy jakaś choroba się wkrada potajemnie? Ale kilka dni temu dostałam olśnienia . Przecież biorę Arthroblock forte na stawy ,zażywam już ok trzech miesięcy, może za długo, może pora już zrobić przerwę? Tak też zrobiłam i okazało się że na drugi dzień bolał o połowę mniej a na następny już prawie wcale.
I właśnie z tej mojej radochy postanowiłam wrócić Dostawczakiem z Kielc :D
W jedną i w drugą byłoby mi trochę za ciężko. Kto zna trasę to wie że nie jest płasko,zwłaszcza w stronę Kielc.
A wogóle pojechałam do Kielc na badanie USG brzucha . Jest ok ,na rok mam spokój :)
Jeszcze coś....gdy przyjechałam do nas na dworzec okazało się że pociąg do Kielc ,którym miałam jechać to pośpiech. Zrezygnowałam bo za dużo kasy by mnie to kosztowało. Do następnego miałam godzinę
I co ? I pojechałam do Suchedniowa aby po próżnicy nie siedzieć :D
Z Suchedniowa było taniej a i trening sobie nielichy zrobiłam bo ok 14 km :)
Zostało mi kilka minut do pociągu to podjechałam nad zalew
W takim kojcu stoją rowerki przy ŚCO
Starałam się jechać grzecznie czyli ścieżkami rowerowymi :D
Ul. Sienkiewicza
Podobają mi się takie graffiti. Nie szpecą a raczej zdobią :)
A na koniec kaczuchy i ok 40-tu km do domu :)
Kategoria Gdzie mnie zawieje