mysza71 prowadzi tutaj blog rowerowy

MTBCROSS MARATON ŚLR - Łagów

  • DST 55.00km
  • Teren 54.00km
  • Czas 04:41
  • VAVG 11.74km/h
  • VMAX 44.25km/h
  • Temperatura 35.0°C
  • Podjazdy 1500m
  • Sprzęt KROSS HEXAGONV3
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 18 sierpnia 2013 | dodano: 19.08.2013
Uczestnicy

To był mój najdłuższy pod względem czasu maraton w ŚLR. Już po 10km miałam wszystkiego dosyć a tu jeszcze przede mną ponad 40-ści. Wysoka temp. wycisnęła ze mnie wszystkie soki, resztkami sił dojechałam do mety. W bukłaku miałam 1,5l, w bidonie 0,5l wystarczyło na styk. Na bufecie tradycyjnie się nie zatrzymywałam tylko w biegu wzięłam kubek wody bo już z daleka wykrzyczałam co chcę. Kilkanaście km przed metą stała mała dziewuszka i nalewała z butelki plastikowej wodę do garnuszka. Wypiłam wodę a ona jeszcze chciała żebym się jej podpisała na kartce z zeszytu(niby autografy od kolarzy:)) . Niestety nie zdążyłam bo wkład jej wyleciał z długopisu i nie mogła znaleźć. Tak sobie teraz myślę i mam wyrzuty sumienia, ale wiem gdzie to było i chciałabym ją odnaleźć i się jakoś zrewanżować. Pod koniec tygodnia robię dłuższą trasę w tamte rejony i kto wie może uda mi się ją odszukać :)
Maraton dał mi nieźle popalić ale przecież o to chodzi. Trzecie miejsce na podium uciekło mi sprzed nosa. 50s przede mną przyjechała moja rywalka Iza. Znów ukończyłam, znów jestem wielka i bogatsza o kolejne doświadczenia.
Oczywiście nie obyło się bez łez. Pierwszych w tym sezonie :) Po przejechaniu mety znalazłam kawałeczek cienia ,usiadłam w nim i się poryczałam. Pan Grzech podszedł do mnie z całą reklamówką napojów, chciał mnie poczęstować , a ja nawet nie miałam siły pić i tylko grzecznie Mu podziękowałam :)
Podobała mi się atmosfera na trasie, czyli masa ludzi pozdrawiających, dodających otuchy ...no i oczywiście naj...naj...najlepsza była prowadząca całą imprezę czyli ...
MIRRA ! :)
Nareszcie ktoś kto przed startem ostrzegał ,przestrzegał jak ,gdzie i w ogóle dużo mówiła ! :) Tak powinno być zawsze :D

Sobków za 2 tyg.
Mam nadzieję że będzie lepiej z moją kondycją, chociaż zdaje mi się że to będzie sprint, którego nie lubię :(

No to w trasę :) © mysza

Ja tam miałam co innego do roboty. Nie miałam pucharu , więc wzięłam od Mirry mikrofon i jąkając się pozdrawiałam piątą dziewczynę z naszej kat. która nie ukończyła maratonu. Poźniej się dowiedziałam, że złamała obojczyk na trasie :( © mysza


Kategoria Maraton MTB


komentarze
jagoda79
| 20:01 wtorek, 20 sierpnia 2013 | linkuj Ja tam Ci serdecznie gratuluję i jestem pod ogromnym wrażeniem;)
mysza71
| 19:16 wtorek, 20 sierpnia 2013 | linkuj Wielkie dzięki ! :)
Anjaaa
| 08:03 wtorek, 20 sierpnia 2013 | linkuj Brawo, gratulacje! :)
JoannaZygmunta
| 05:08 wtorek, 20 sierpnia 2013 | linkuj Gratulacje :)
bazyl3
| 04:48 wtorek, 20 sierpnia 2013 | linkuj Brawo! Jak już wspominałem u siebie, szacun, bo łatwo nie było.
PS. Patrząc na filmik u Tomq stwierdzam, że choć jakaś część mnie chciałaby spróbować, to jednak trauma wywrotki w górach ciągle we mnie tkwi. No i sprzętu i kondycji brak :-)
mysza71
| 22:23 poniedziałek, 19 sierpnia 2013 | linkuj To nie była tylko moja fanka. To była fanka...potrzebujących ! :D
Tomq74
| 22:11 poniedziałek, 19 sierpnia 2013 | linkuj To masz zadanie..Odszukać fankę i dać autograf...
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!