Wrzesień, 2019
| Dystans całkowity: | 756.30 km (w terenie 91.00 km; 12.03%) | 
| Czas w ruchu: | b.d. | 
| Średnia prędkość: | b.d. | 
| Liczba aktywności: | 22 | 
| Średnio na aktywność: | 34.38 km | 
| Więcej statystyk | |
Gdzie mnie zawieje :D
                    
                    
          
                    - 
          DST
          140.50km
          
 
                              -  
          Teren
          5.00km
          
 
                                                                                                              - 
          Sprzęt FRANCUZ
          
 
                              - 
          Aktywność Jazda na rowerze
          
 
                              
    
      Ostatnio z lenistwa, podjeżdżam trochę pociągiem
Dziś padło na Kielce
Kilkadziesiąt nowych km wpadło i miejscowości
Planowałam deczko więcej ale i tak wyszło ok :)
Kielce
Borków-urokliwy zalew
Szczecno
Pierzchnica- Góra Piwniczna
Całe, niewysokie wzgórze usypane jest takimi piwniczkami :)
Miejsce bardzo dziwne , miałam wrażenie że to stare grobowce
Chmielnik- Cmentarz Żydowski, Synagoga, Gęsia Studnia
Miasteczko do , którego mogłabym , kiedyś jeszcze wrócić :)
Busko-Zdrój
Park Zdrojowy przecudny 
Chciałam łyknąć deczko wód uzdrawiających...
Nie dało rady !!
Jeślibym wiedziała , że mają uratować mi życie, wypiłabym kubeczek a może i więcej
Schylając się do kranika , już czułam dziwny zapach a w ustach było jeszcze gorzej :O
Może i trochę obciach bo kobitka obok mnie stojąca, widząc moją minę , poradziła abym połknęła
Pokiwałam głową , że nie dam rady i...wyplułam  :(
Pińczów
Pobuszowałam deczko dłużej , bo zmieniłam plan
Nie jadę dalej do Jędrzejowa , tylko wracam na Kielce
Już była 15-ta więc , dalszy plan pozostawiam na inny termin :)
Pińczów- siódme poty przelałam aby wspiąć się na wzgórze 
Watro było !
Kaplica św. Anny i przecudna panorama na okolicę
Dwa razy jechałam Pińczów MTB ale człek w całym ferworze walki , nie zaprząta sobie głowy ciekawymi miejscami w danej miejscowości :(
Z Pińczowa , przez Morawicę do Kielc na pociąg...z lenistwa...
Kategoria FRANCUZEM, Gdzie mnie zawieje
Po mieście ...
                    
                    
          
                    - 
          DST
          22.90km
          
 
                              -  
          Teren
          2.00km
          
 
                                                                                                              - 
          Sprzęt TRANSPORTER
          
 
                              - 
          Aktywność Jazda na rowerze
          
 
                              
    
      Tak , jak zapowiadali ...
Po południu ...temp. w dół i opady
Opady a może raczej zroszenie , nie przeszkodziły pojeździć po mieście
w końcu...:D
Po kilku pieszych dyszkach , po Wawie , to był miód na me obolałe stopy
Tomasz się deczko śmiał ze mnie
Ciebie bolą ? ..to mnie powinny bardziej !
ZONK !!!
Może zostawię to bez komentarza..
A tak na marginesie 
Tomasz pobiegł Nocny Półmaraton Praski , z całkiem dobrym czasem :)
On biega i chodzi codziennie , ja tylko tyle , że połażę w pracy
Ja jestem rowerem ..od pasa w dól
Stopy maja prawo boleć...


Kategoria Gdzie mnie zawieje, Paplanina :), Po mieście i nie tylko






